Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Też mi się wydaje, że któryś TS30 daje ok. 200V na wtórnym. Poszukam pomiarów w notatkach. I też mi się wydaje, że nic się wielkiego nie stanie, jeśli dasz bezpieczniki na pierwotnym i wtórnym. "No risk - no fun"

Tutaj masz dane ......

Typ Uzw pierw. [ V ] Uzw wt. [ V ] Prąd [ A ]
TS30/1 220 194 / 6,3 0,09 / 1,7
TS30/2 110/120/220/240 194 / 6,3 0,09 / 1,7
TS30/5 117 205 / 6,3 0,09 / 1,7
TS30/9 220 215 / 6,3 0,11 / 1

Marvel pisze:Też mi się wydaje, że któryś TS30 daje ok. 200V na wtórnym. Poszukam pomiarów w notatkach. I też mi się wydaje, że nic się wielkiego nie stanie, jeśli dasz bezpieczniki na pierwotnym i wtórnym. "No risk - no fun"

około 200V to może dawać przy 220V w gniazdku i z maxymalnym obciązeniem. Niestety u mnie w gniazdku 235V i mierzone bez obciążenia. Z tego co pamietam było tam jakieś 220V. Na tym podejżanym jest 180V i nie chce wiecej...

Jak Ci się nie chce zmierzyć prądu jałowego, to czy nie możesz zostawić go włączonego na 2-3godz i sprawdzić, czy się zbytnio nie nagrzewa? Nie wiem po co cała ta dyskusja
P.S.
Wykorzystywanie wadliwych elementów we własnych konstrukcjach to pierwszy krok do puszczenia chałupy z dymem

Chce.. nie chce... nie mam wogóle czasu na cokolwiek. Piszę z roboty bo tylko tu mam obecnie dostep do netu (mam problem z komputerem domowym), a cały "wolny" czas spedzam na ocieplaniu stropu... pozostaja mi tylko luźne rozważania bez możliwości praktycznego sprawdzenia czegokolwiek

painlust
Koledzy dobrze radzą. Jeżeli w transformatorze powstałoby zwarcie, powodujące tak znaczny spadek napięcia, to taki transformator, pracując bez obciążenia, pobierałby znacznie większy prąd jałowy, a po kilku minutach z pewnością zacząłby dymić. Podłącz go do sieci i poobserwuj. Jeżeli nie stwierdzisz znacznego wzrostu temperatury, powiedzmy po kwadransie, to transformator na pewno jest całkowicie sprawny, a różnica w napięciu na uzwojeniu wtórnym może wynikać z błędu podczas nawijania (nawinięto mniejszą liczbę zwojów; takie błędy czasem się zdarzały).

Pozdrawiam,
Romek

Witam !
Zmierzyłem dzisiaj prąd jałowy trafaka TS30/1, które posiadam i wyszło ok. 46 mA, co by się zgadzało z teorią (dla b. małych traf prąd jałowy może być 30 % prądu znamionowego. Tuszę, że Twoje jest jednak walnięte, ponieważ powinno dawać 194 V pod obciążeniem, i przy pierwotnym 220, a mamy teraz 230, więc 203 V, bez obciążenia winno dawać ok. 230 V.
Są metody na sprawdzanie, czy nie ma zwartego zwoju (ów), ale w tej chwili nie pamiętam, trzeba poszukać w necie, raczej wśród elektryki niż elektroniki.
pzdr
W tej chwili jest taki trafak za 30 zł na Allegro.

W rosyjskich źródłach napotkałem całkiem sporo różnych пробников i измерители короткозамкнутых витков - próbników pozwalających na stwierdzenie obecności zwartych zwojów w transformatorach. Być może mieli z tym duże problemy (te ich aluminiowe druty nawojowe... ).
Rezultat krótkiego męczenia Googli:
http://qrx.narod.ru/izm/po_kzv.htm
http://www.cxem.info/index.php?newsid=55
http://www.radiotexnika.ru/doc/radiofan/sxems/56
http://electricalschool.info/main/elect ... rov-i.html
http://ua4aeu.ucoz.ru/publ/probnik_koro ... /5-1-0-301

george6 pisze:Przeglądałem specjalnie dane katalogowe TS30/1 i okazuje się , że przekładnia wcale nie wynosi 1:1.....
A mianowicie uzw. pierwotne - 220 V uzw wtórne 194 V - 0,09A i 6,3 V - 1,7 A.../
Czyli przekładnia jest 1 : 0,88....

Dane z transformatora:
uzwojenie pierwotne - 2x980zw - drut - 0,25mm
- " - wtórne - 2x 980zw - drut - 0,18mm
- " - wtórne - 63zw - drut - 0,55mm

Etykieta z fabrycznego opakowania:

Mój TS30/1/676 daje jałowo na wtórnym dokładnie tyle ile wynosi napięcie sieciowe.