Strona 2 z 4

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 13:22
autor: painlust
traxman pisze:->Painlust: Można dać dwa obwody 120R/100uF w szereg i zwierać jeden z nich przy EL84 np. przełącznikiem.

PS. Nie znalazłeś jeszcze delikwenta, który wsadził 6V6 i EL84, bo była wolna podstawka?
No tu jest problem bo w słowniku gitarzysty brak wielu podstawowych wyrazów, między innymi słowa "lub" i "albo", nie mówiąc o cenzura podpietych przez overdrive'a do wzmacniacza tranzystorowego próbujących grać deathmetal

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 13:28
autor: jethrotull
michal.0000 pisze: Gdzieś słyszałem, że brzmienie ODS jest głównie kształtowane w preampie. Więc gdybym nie korzystał z przesterowania końcówki (czysta klasa A) to jest sens wejścia mp3 na Returnie.
Tylko że mimo wszystko, nawet z czterostopniowym preamem, nie uzyskasz dobrego brzmienia bez przesteru z końcówki. Zabrzmi to jak stompbox podłaczony do wieży hifi. Generalnie im większy gain preampu tym wpływ końcówki na barwę brzmienia mniejszy, ale to nie znaczy że przester z końcówki jest niepotrzebny.

Aha, i to czy masz "czystą klasę A" czy nie, nie ma nic wspólnego z faktem że przesterowujesz bądź nie końcówkę.
Powiedzcie mi jeszcze, w przypadku DC-30 drugi kanał jest zrealizowany tylko na EF86 (pierwszy kanał na 4 triodach) - rozumiem, że istota jego brzmienia bierze się z przesterowania końcówki?
Istota brzmienia lampowego zawsze się bierze z przesterowania końcówki, trafa wyjściowego głośnika. Kto nie wierzy niech posłucha "hybryd" z lampowym preampem i tranzystorową końcówką i postara się je na słuch odróżnić od full-tranzystora.
Aha i jeszcze odnośnie tego cabsima. Z początku myślałem, że sygnał do cabsima będę pobierał z wyjścia słuchawkowego ale czułem, że impedancja wejściowa takiego układu może nie pasować do impedancji uzwojenia słuchawkowego.
Tym się nie przejmujesz. Obciążasz uzwojenie głośnikowe właściwą impedancją (np. 8R), a cabsim przedstawia sobą impedancję tak dużą, że można ją zaniedbać.
jethrotull mówił o podaniu sygnału na cabsim z uzwojenia głośnikowego, coś mi nie pasowało ale spojrzałem na ScreamMachine PzP i Foxtrota i tam rzeczywiście jest sygnał na słuchawy pobierany z uzwojenia głośnikowego. Czy w przypadku ScreamMachine, ten rezystor R24 10k regulujący poziom sygnału na słuchawki musi mieć jakieś specjalne wymagania mocowe?
On jest włączony równolegle do rezystora obciążającego trafo. Z prawa Ohma można łatwo znaleźć prąd jaki przez niego płynie przy maksymalnej mocy wyjściowej wzmacniacza i tym samym obliczyć moc jaka się na tym potencjometrze odkłada.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 14:42
autor: michal.0000
Aha, i to czy masz "czystą klasę A" czy nie, nie ma nic wspólnego z faktem że przesterowujesz bądź nie końcówkę.
Czyli co, błędnie utożsamiałem czystą klasę A z ustawieniem punktu pracy w połowie prostoliniowego odcinka krzywej Ia=f(Ua), tak aby amplituda sygnału na wejściu nie przesterowywała lampy końcowej (nie było obcinania wierzchołków sygnału wejściowego przez dolne i górne zakrzywienie ch-ki)?. Wydawało mi się, że obcinanie powino zachodzić tylko w AB, a klasa A ma przenieść sygnał z maksymalnym wzmocnieniem bez obcinania.

Czy wówczas w klasycznym lampiaku jest w ogóle fizyczna możliwość implementacji gniazda mp3? Upieram się na tę mp3-kę by móc pogrywać sobie z podkładem: "na głośno" z głośnikiem i przede wszystkim w nocy na słuchawkach.

pzdr

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 14:49
autor: Thereminator
Moim zdaniem lepiej wykonać dodatkowy zewnętrzny mały wzmacniacz (całkowicie oddzielne urządzenie) do podkładów mp3 + jakieś małe głosniki stereo - na "głośno" będzie grał jednoczesnie z gitarowym, natomiast aby mieć możliwość grania na słuchawkach wyposażyłbym go w wyjście słuchawkowe na wyjściu i w mikser na wejściu pozwalajacy ma miksowanie sygnału z cabsima i mp3.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 15:04
autor: jethrotull
michal.0000 pisze:Czyli co, błędnie utożsamiałem czystą klasę A z ustawieniem punktu pracy w połowie prostoliniowego odcinka krzywej Ia=f(Ua), tak aby amplituda sygnału na wejściu nie przesterowywała lampy końcowej (nie było obcinania wierzchołków sygnału wejściowego przez dolne i górne zakrzywienie ch-ki)?.
Błędnie. Nawet jak ustawisz punkt pracy w środku charakterystyki, to nadal stopień może przyjąć sygnał tylko o skończonej amplitudzie bez przesterowania. Np.: dla EL84 w typowym punkcie pracy będzie to 7V. Oznacza to, że jeśli chwilowa wartość sygnału na siatce lampy osiągnie wartość 0V lampa osiągnie stan nasycenia - pojawi się obcinanie. Z drugiej strony, jeśli chwilowa wartość sygnału osiągnie -14V lampa się zatka - ponownie będziemy mieć do czynienia z obcinaniem. Ustawienie punktu pracy w klasie AB spowoduje, że odcięcie nastąpi (dla jednej gałęzi stopnia mocy, bo oczywiście klasa AB oznacza że musimy zastosować wzmacniacz push-pull) wcześniej po stronie odcięcia a później po stronie nasycenia. Ogólnie stopień mocy w klasie AB potrzebuje nieco większej amplitudy sygnału aby się przesterować, generuje też zazwyczaj mniejsze zniekształcenia (mniej przesteru), bo parzyste harmoniczne się znoszą.
Czy wówczas w klasycznym lampiaku jest w ogóle fizyczna możliwość implementacji gniazda mp3? Upieram się na tę mp3-kę by móc pogrywać sobie z podkładem: "na głośno" z głośnikiem i przede wszystkim w nocy na słuchawkach.
Możesz zawsze dobudować drugą końcówkę mocy, ale moim zdaniem lepiej jest zrobić po prostu osobne urządzenie, jak proponuje Thereminator. Mikser na wejściu to świetna sprawa, ten wzmacniacz do mp3 będziesz mógł użyć potem z dowolnym wzmacniaczem gitarowym.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 15:17
autor: yellow_
ja robie w ten sposob ze biore sygnal ze sztucznego obciazenia przez cabsima i to do miksera, do ktorego rowniez mam podlaczone wyjscie karty dzwiekowej (podklady), no a z miksera albo na sluchawki albo na jakis odsluch - mozna wyrwac tani mikser na allegro, albo zrobic na kilku opampach

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 15:18
autor: jethrotull
W sumie jak się ma cabsima to zmiksować z empetrzy można sobie nawet na pececie.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 15:23
autor: yellow_
w ten sposob to i cabsim moze byc software'owy (real time) i wtedy trzeba tylko szutcznego obciazenia i pieca ;p

edit - juz pomijajac fakt, ze piec tez moze byc software'owy (amplitube etc) a wtedy trzeba juz tylko gitary ;p

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 16:23
autor: Kazimierz
gitara też może być softłerowa. Wszystko może być softłerowe. Ale po pewnym czasie następuje przesyt (nowoczesnością) i powrót do korzeni. Przerabiam to teraz.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 16:26
autor: jethrotull
Dokładnie z tego powodu żadnych wodotrysków bym do wzmacniacza nie kładł, nie mówiąc o używaniu gitarowca do nagłaśniania empetrójki.
Hardware-owy cabsim to też nie korzenie. Korzeniem jest prawdziwa paczka.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 16:29
autor: painlust
W takim razie co powiecie o produktach Pitera? Tam brakuje wlaściwie tylko pasteryzatora do mleka :)

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 16:38
autor: jethrotull
Co kto lubi. Ja bym się tego bał używać. Zanim bym się zaznajomił z wszystkimi możliwymi funkcjami to by mi się znudziło. Wolę minimalizm. Ostatnio odkryłem że nawet pokrętło GAIN jest we wzmacniaczu zbędne bo duplikuje działanie potencjometru głośności w gitarze (tylko trzeba zrobić malutki magiczny mod instrumentu :) )

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 18:05
autor: yellow_
kazimierz - jaka znasz gitare software'owa? jakies vsti?

a produkty PzP - rewelacja, tylko caly czas boje sie zapytac o cene np. takiego bitcrushera ;p

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 18:36
autor: Kazimierz
virtual gitarist - kiedyś się tym bawiłem, jak zresztą i innymi wynalazkami. Ale odtwarzając jakieś stare nagranie (baaardzo stare z lat 70ch) z wywiadem z T.Nalepą zrozumiałem sens tego co powiedział wtedy, mniej więcej że do nagrania "Bluesa" odstawił wszystkie kostki jakich wcześniej używał. Została gitara i wzmacniacz. I muszę przyznać, że przyznałem mu rację. Chociaż uważam, że dobrze zastosowana elektronika czy softłer wcale nie zakłóca mi percepcji.

Re: Moje ogólne założenia do wzmacniacza - pytania

: pt, 25 września 2009, 22:31
autor: kristof-72
W naszym kochanym kraju każdy chce, czy pragnie mieć tanio !!! Większość konstrukcji to budzetowe konstrukcje próbujące dorównać brzmieniem markowym konstrukcjom. Niestety profesjonalista ma kasę na profesjonalny sprzęt, można powiedzieć że zakup markowego sprzętu to inwestycja. Ale my zwykli wyjadacze chleba musimy mieć wszystko w jednym. Najlepiej konstrukcja podobna do ENGL 530 można nią zagrać prawie wszystko.