Strona 2 z 2
Re: Transformator do przewinięcia.
: wt, 15 września 2009, 22:59
autor: pasio
Witam !
Jeżeli zostanie wolne miejsce po włożeniu (nie wbiciu) wszystkich kształtek, należy wbić kawałek rezotexu (tekstolitu) o wymiarach środkowej kolumny, spiłowany na ostro i okrągło, tak nasi dziadowie i ojce robiły (widziałem 32 razy).
Co by nie jęczało i buczało.
pzdr, powodzenia.
Re: Transformator do przewinięcia.
: wt, 15 września 2009, 23:06
autor: pasio
Witam !
Jeśli podczas nawijania zostanie wolne miejsce do boku karkasu, należy je wypełnić sznurkiem, (najlepsza szewska audiofilska dratwa) aby zachować "równość" warstw i następnie pokryć (sorry) dwukrotnie grubszą przekładką, n.p. 0,2 mm. Po to, aby następne zwoje się równo układały, chyba, że to ostatnie uzwojenie, wtedy olewka, jak żarzeniowe w Mazurach, Stolicach, Agach itp.
pzdr powodzenia w nawijaniu (zajęcie dla cierpliwych)
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 16 września 2009, 00:40
autor: george6
Wszystko zależy od typu stosowanej przekładki....
jeśli współczesna... typu miękki tomofan , to dowinięcie "uzupełniające" jest konieczne...
Jeśli jako przekładkę stosuje sie "stary " twardy preszpan .. to dowijanie sznurka nie jest chyba konieczne....
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 20:26
autor: lukasz_t
Nurtuje mnie pytanie, czy przy nawijaniu każdą warstwę przekładać papierem(co prawda przy rozbiorze trafa było coś co nie do końca umiałem zidentyfikować z uwagi na dość dużą temperaturę, która zatarła ślady i nie wiem, czy pomiędzy warstwami był cienki papier, a może to tylko lakier) na pewno papier szedł oddzielając uzwojenia pierwotne i wszystkie wtórne od siebie(był grubszy). Jeśli tak to jaki zastosować, czy preszpan nie byłby za gruby?
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 20:34
autor: george6
Najlepszy to takiej izolacji jest cieniutki papier który występował w starych blokowych kondensatorach... takich w metalowej obudowie...
Po wyjęciu i delikatnym rozwinięciu masz kilka metrów dobrego cieniutkiego papieru , o doskonałych właściwościach izolacyjnych...
( a jako odzysk folię aluminiową..)
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 21:01
autor: lukasz_t
Mowa o olejowych?
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 21:40
autor: george6
Nie , to nie są kondensatory olejowe...Kondensator jest suchy....
Wygląda podobnie jak olejowy ale ma wyprowadzone normalne końcówki...
W bardzo starych odbiornikach radiowych stosowano je zamiast elektrolitów...
Miały kształt prostopadłościanu ok 3 x 5 x 7 cm i mogły być z jednej strony zalewane pakiem ....
Piszę tu o takim dużym, bo wtedy szerokość wstęgi była ponad 6 cm i nadawała się do duużych traf....
Jeśli trafo jest mniejsze, to poszukaj mniejszych...
kondensatorów olejowych, nie rozbierałem.... więc nie wiem co siedzi w środku..
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 21:58
autor: KaKa
Po co takie kombinacje? Dobry preszpan kupi się bez problemu, jak komuś zależy na jakości może używać taśm teflonowych. Rynek izolacji do traf jest bardzo duży i prężny. Nie widzę sensu niszczenia starych kondensatorów na rzecz nowych traf.
P.S. Nawet zwykły papier do pieczenia się nadaje. Można dla pewności malować woskiem czy robić inne sztuczki. Najlepszą z nich jest impregnacja lakierem po nawinięciu.
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 22:44
autor: george6
KaKa pisze:Po co takie kombinacje? Dobry preszpan kupi się bez problemu, .
Miałbyś rację gdyby nie fakt, że jeśli w miejsce starego bardzo cienkiego papieru ( jako przekładki międzywarstwowe dasz preszpan , to masz duże szanse, że uzwojenie się nie zmieści.
Preszpan , owszem ale na przekładki miedzy uzwojeniami, ( aby kolejne uzwojenia lepiej się układały)... choć najlepsza do tego celu była cienka ceratka olejowa....
Większość traf z lat 50-60 nawijana była tak, że każda kolejna warstwa uzwojeń wysokonapięciowych ( sieć, anodowe) izolowana była od poprzedniej bardzo cieniutkim papierem, niewiele grubszym od bibułki...
Dziś , stosuje się druty nawojowe o dużo lepszej izolacji...ale strzeżonego...
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 22:46
autor: lukasz_t
Dobra - widzę jest na allegro, między warstwami bym dał najcieńszy - 0,1mm, a między uzwojeniami - jaki dać 0,2? Kupić trzeba 1kg(wyjdzie parę arkuszy), więc zapytam przy okazji - jaką grubość się daję między warstwy w transformatorze głośnikowym ?
Re: Transformator do przewinięcia.
: śr, 30 września 2009, 23:15
autor: george6
lukasz_t pisze:Dobra - widzę jest na allegro, między warstwami bym dał najcieńszy - 0,1mm, a między uzwojeniami - jaki dać 0,2? Kupić trzeba 1kg(wyjdzie parę arkuszy), więc zapytam przy okazji - jaką grubość się daję między warstwy w transformatorze głośnikowym ?
Na pierwotnym 0,1 wystarczy ....Między pierwotnym a wtórnym 0,2 ... a na wtórnym między warstwami przekadek możesz nie dawać, no chyba dla równomiernego ułożenia zwojów...
Ten papier z kondensatorow był chyba cieńszy niż 0,05....
Stare blokowe kondensatory rozruchowe o poj. 2-10 uF też miały doskonały papier izolacyjny...
Między warstwami dawałem1,5 - 2 zwoje papieru, a między uzwojeniami 4-5 zwoi ( warstw ) papieru....
Tak nawinięte trafo działa u mnie w zasilaczu anodowym od połowy lat 60...
Mimo przeciążeń nic się z nim nie dzieje ..a wiadomo, że w tamtych czasach druty miały izolację lichutką...
Gwoli przypomnienia....zamiast czyścić mechanicznie końcówki drutu do lutowania wystarczy pobielać kładąc drut na tabletce aspiryny i przygrzać lutownicą .. Tabletka topi się ( śmierdzi) ale izolacja schodzi sama, a drut bieli się cyną idealnie...
Re: Transformator do przewinięcia.
: czw, 1 października 2009, 00:00
autor: lukasz_t
Dobra - dzięki, będę szukał tych kondensatorów...., radio jakieś miałem, ale nie przypominam sobie żeby tam było coś podobnego...... mam jednegoś 1uF na jakieś 630v - taki spory kondensator w aluminiowej obudowie - trochę szkoda go rozwalać9bo jak będzie nie wypał) - sam nie wiem, a ty przypadkiem nie masz czegoś podobnego - odpłatnie rzecz jasna ?
Re: Transformator do przewinięcia.
: czw, 1 października 2009, 00:04
autor: george6
Jeśli możesz poczekać do piątku , to sprawdzę ...może coś znajdę...
Odezwę się na PW w piątek.....
Re: Transformator do przewinięcia.
: czw, 1 października 2009, 00:10
autor: lukasz_t
Jasne - czekam.
Re: Transformator do przewinięcia.
: czw, 1 października 2009, 00:20
autor: george6
OK !!! dam znać w piątek na PW...