Strona 2 z 3

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:05
autor: Marvel
megabit pisze:Ciekawy bo ma końcówkę na ECC83.
E tam ciekawy. Zmodyfikowany/ okrojony FireFly pewnie :wink:

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:17
autor: megabit
FireFly nie ma końcówki na ECC83 :P

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:29
autor: Marvel
Ale ma na ECC82, dlatego napisałem, że zmodyfikowany :wink:

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:30
autor: jethrotull
Marvel pisze:Gdybyś zrobił jeszcze trochę mniejszy, to wyszłoby coś takiego :wink:
Miło mi że widzisz paralelę estetyczną między moimi wypocinami a tym Blackheartem.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:33
autor: Thereminator
W sieci jest coś takiego - prawdopodobnie zrysowany na żywca ze wzmacniacza, w każdym razie topologia pokrywa się z tym co jest na schemacie blokowym w manualu. Tylko nic nie wiadomo nt. przekładni TG.
Jethro :arrow: Trochę jeszcze brakuje do tej estetyki, ale jak estetyczniej zamontujesz panel i dasz narożniki, to trudno będzie sie do czegoś przyczepić.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:38
autor: jethrotull
Thereminator pisze:W sieci jest coś takiego
Ktoś może powiedzieć po grzyba zbocznikowali rezystor antyparazytowy kondensatorem?
Jethro :arrow: Trochę jeszcze brakuje do tej estetyki, ale jak estetyczniej zamontujesz panel i dasz narożniki, to trudno będzie sie do czegoś przyczepić.
Nie no, to przecież autoironia była.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: pn, 31 sierpnia 2009, 22:49
autor: Thereminator
jethrotull pisze:Ktoś może powiedzieć po grzyba zbocznikowali rezystor antyparazytowy kondensatorem?
Albo ktoś źle zrysował, albo ten co projektował nie miał pojęcia co czyni...
jethrotull pisze:Nie no, to przecież autoironia była.
Domyśliłem się. :)

Panel moim zdaniem wygląda fatalnie i dermę raczej zbyt kuso przyciąłeś. -Teraz lepiej? :wink:

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 1 września 2009, 09:01
autor: jethrotull
Dzięki stary, zawsze można na Ciebie liczyć :P
A swoją drogą: fatalnie wygląda sam artwork czy wykonanie?

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 1 września 2009, 09:53
autor: Thereminator
Generalnie to wykonanie - lepiej zrobić panel na papierze samoprzylepnym z naddatkami i przykleić zawijając nadmiar lub docinając to co wystaje, a na to dać potem samoprzylepną folię bezbarwną. Co do designu, to mi się podoba, ale lepiej by wyglądał, jakby wszystko było grubszym drukiem i nazwa wzmacniacza w nieco innym miejscu lub w dwóch liniach.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 1 września 2009, 09:57
autor: jethrotull
Ten wydruk to tylko przymiarka na cienkim papierze. Musiałem takie przymiarki robić bo sterownik drukarki sobie spontanicznie skaluje wydruki. Wydrukuję to na bristolu to będzie lepiej. Całość jest przykryta kawałkiem pleksy (fantastycznie się to obrabia polecam). Nie widać jej pewnie na zdjęciu, ale w rzeczywistości nie wygląda najgorzej.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 1 września 2009, 12:17
autor: PzP
A jakieś próbki będą?
Co do panelu, może lepiej wydrukować na papierze foto? Nie będzie widać tej papierowej struktury spod folii, czy pleksy.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 1 września 2009, 12:30
autor: jethrotull
A próbki chyba nawet wreszcie będą. Może po weekendzie.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: ndz, 6 września 2009, 15:31
autor: jethrotull
PzP pisze:A jakieś próbki będą?
No i kupcia, zgubiłem kabel do mikrofonu. Próbek wobec tego na razie nie będzie.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 3 listopada 2009, 10:51
autor: jethrotull
Wczoraj zabrałem mojego malucha na próbę zespołu. Podłączyłem go do jakiejś firmowej paczki 4x12''. Próba była z perkusją (żeby nie było). Wzmacniacz całkowicie spełnił wymagania odnośnie głośności (przypominam, jego moc wynosi 2W, słownie dwa waty w sinusie :twisted: ), a nie był nawet rozkręcony "na full". Trochę mi się chciało śmiać z niektórych kolegów z forum gitara.pl (chociaż i u nas kilku takich się trafiło), którzy utrzymywali, że 15W to za mało na próbę 8)

Poza tym jestem wybitnie zadowolony z brzmienia. Mam jednak w związku z tym pewną zagwozdkę: te dwa stopnie preampu dostarczają mi zupełnie wystarczającej ilości przesteru. To stawia pod znakiem zapytania moją dotychczasową koncepcję wzmacniacza, który zamierzam złożyć dla siebie. Koncepcja ta zakłada pięć stopni napięciowych (wliczając inwerter różnicowy). Może jednak zbuduję coś lżejszego.

Jeśli chodzi o brzmienie urządzenia, to mam pewną wątpliwość dotyczącą działania kontrolek. Jak wiadomo wzmacniacz ten nie posiada potencjometru Gain, a jedynie Master Volume. Zasadniczo gram tak, że Master jest ustawiony na godzinę trzecią, Gain zaś reguluję potencjometrem w gitarze. Działa to bardzo dobrze, dostepny jest szeroki zakres brzmień, ale zawsze, i na dowolnej głośności dźwięk jest bardzo "pełny" = dużo dołu.
Sytuacja zmienia się diametralnie przy cofnięciu potencjometru Volume np. na godzinę 12stą. Momentalnie spada zawrtość basu, mimo nadal sporej głośności. Wszystkie moje wzmacniacze jakie posiadają Master Volume (czyli obydwa :) ) działają w ten sposób. Jest to jeden z powodów, dla którego wolę wzmacniacze non-master. Zastanawiam się czy ten objaw jest normalny i czy inni też tak mają.

Re: Kolejny gitarowy maluch

: wt, 3 listopada 2009, 11:27
autor: lukasz_t
Objaw jest (wydaję mi się- bo sam tak miałem) normalny i MV nie spełnia swego zadania, podobno z inverterem fazy da się zrobić master volume który działa tak jak trzeba - ale tutaj w SE - to nie mam pojęcia.