Strona 2 z 3

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 24 lipca 2009, 23:06
autor: Beier
Wywal jakieś 45% zwojów i będziesz miał coś koło 6,3V a przekaźniki zasilisz z tego samego uzwojenia tylko zrobisz podwajacz napięcia.

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 24 lipca 2009, 23:08
autor: Marvel
Biorąc pod uwagę, że sprzęt ma być zmontowany w racku 1U, gdzie wewnątrz będzie i tak gorąco od lamp, nie zbijałbym napięcia ani rezystorem, ani stabilizatorem. Masz więc dwa wyjścia:
1. zrobić na lampach ECC83 (mogę Ci wysłać jakieś z 40-50% emisji za free) i żarzyć 12,6V po zbiciu rezystorem, na którym będzie się o wiele mniejsza moc wydzielać, bo i prąd żarzenia mniejszy, i mniejsza wartość napięcia do zbicia,
2. zostać przy 6N2P, ale żeby nie robić dziadostwa, wywalić oba trafa i dać jednego toroida z KT66.prv.pl. Wtedy przekaźniki zasilane z podwajacza, albo bezpośrednio, tylko na 5V (nie powinno chyba im większe napięcie zaszkodzić?). Wg. mnie warto dać te 50zł za porządne trafo tym bardziej, że będzie fajnie przewymiarowane mocowo, co jednak jest korzystne dla pracy układu...

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 24 lipca 2009, 23:09
autor: tszczesn
Marvel pisze:Biorąc pod uwagę, że sprzęt ma być zmontowany w racku 1U, gdzie wewnątrz będzie i tak gorąco od lamp, nie zbijałbym napięcia ani rezystorem, ani stabilizatorem. Masz więc dwa wyjścia:
1. zrobić na lampach ECC83 (mogę Ci wysłać jakieś z 40-50% emisji za free) i żarzyć 12,6V po zbiciu rezystorem, na którym będzie się o wiele mniejsza moc wydzielać, bo i prąd żarzenia mniejszy, i mniejsza wartość napięcia do zbicia,
2. zostać przy 6N2P, ale żeby nie robić dziadostwa, wywalić oba trafa i dać jednego toroida z KT66.prv.pl. Wtedy przekaźniki zasilane z podwajacza, albo bezpośrednio, tylko na 5V (nie powinno chyba im większe napięcie zaszkodzić?). Wg. mnie warto dać te 50zł za porządne trafo tym bardziej, że będzie fajnie przewymiarowane mocowo, co jednak jest korzystne dla pracy układu...
3. Dać mały stabilizatorek impulsowy z ok 90% sprawności :)

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 09:58
autor: Turgon
Chyba, że... Spróbuję zrobić wersję 0 złotych. Mianowicie mam trafko TS25/013. Przewinąłbym jedno uzwojenie wtórne na 6,3V i drugie ok. 4,5V (do prostowanego żarzenia(wystarczy?), a 12V byłoby do zasilenia przekaźników i anodowego). Warto się pakować :roll: ? Bo obawiam się, że będzie wielkim problemem poskładanie tego rdzenia jak trzeba bo był klejony (ewentualnie czym pokleić zamiast?)

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 10:13
autor: megabit
4,5V nie straczy. Ok. 6V powinno być ok.

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 12:52
autor: Turgon
Tylko czy potem nie będę musiał znowu je zbijać :/ ?
Z resztą wyszło mi, że na wtórnym jest 99 zwojów. I wyszło mi że powinienem nawinąć 55 zwojów by osiągnąć napięcie skuteczne o wartości 6,3V.

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 13:31
autor: Wicker
wywal to trafo które masz i kup inne, to ewentualnie odsprzedaj, uwierz że to najlepsza opcja, jeśli chcesz zrobić porządnie to nie baw się w jakieś kosmiczne patenty i nie komplikuj se układu, za fuszerkę i tak najczęściej płaci się potem więcej

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 15:34
autor: Turgon
Wicker, Mesa V-Twin to fuszerka?
Gwoli wyjaśnienia dlaczego chce przewinąć drugie trafo, a nie kupić nowe - ponieważ to kosztuje mnie zero złotych, a w obecnej chwili nie mogę sobie pozwolić na dodatkowe wydatki. To wszystko.

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 17:13
autor: Wicker
ja nie mówię że mesa to fuszerka, tylko że przekombinowywujesz układ, nie ma co bawić się w zbijanie napięć bo to moim zdaniem wprowadza niepotrzebne komplikacje, obudowa 1U jest dość ciasna i sądzę że i tak będziesz mieć problemy z poukładaniem wszystkiego w środku, nawet jeśli to na pcb chcesz zrobić (btw. cały czas proponuję byś pokombinował z tą płytką od soldano, albo przerobić, albo nawet zrobić sam preamp soldano, w sumie mesa była częściowo wzorowana na soldano )

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 18:08
autor: Turgon
Ja nic nie zbijam właśnie. Trafko teraz generuje mi 13VAC i 6,6VAC (mam o 5V wyższe napięcie sieciowe ;) - mieszkam blisko transformatora :mrgreen: ) Spróbuję tylko do tego zrobić jakiś testowy zasilacz.

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: sob, 25 lipca 2009, 22:24
autor: KaW
1-Z praktyki wiadomo,ze prostując coś mostkiem diodowym -ma się spadek 1,4V -dodając 6,3V oraz 0,25V na spadki w przewodach ma wyjść -pod obciąźżeniem -na elektrolicie -ok7,95V NAPIĘCIA STAŁEGO .
2"Zbijać" napięcie można liczbą diod prostowniczych w gałeziach mostka -ostatecznie krzem może pracować do 150 stopni-dla małych napięc .

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 31 lipca 2009, 10:57
autor: Turgon
Mam teraz w sumie jeszcze jedno pytanie :) Odnośnie układów prostujących. Co na tym schemacie "robi" rezystory 1M w zasilaczu anodowym?

Poza tym takie mam w sumie pytanie co do prostowania napięcia czy nie mógłbym podpiąć 3 scalone stabilizatory równolegle (obliczyłem że nawet przy zbijaniu z 12V moc wydzielona wyniosłaby +/- 2W - sprawdziłem doświadczalnie że stabilizator nie grzeje się jakoś specjalnie (żarzyłem przez 10 minut jedną lampkę) )?

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 31 lipca 2009, 11:04
autor: Marvel
Turgon pisze:Co na tym schemacie "robi" rezystory 1M w zasilaczu anodowym?
Rozładowuje elektrolity po wyłączeniu zasilania. Ja tam daję 220k.
Turgon pisze:Poza tym takie mam w sumie pytanie co do prostowania napięcia czy nie mógłbym podpiąć 3 scalone stabilizatory równolegle
Jeśli już, to szeregowo, np 15V->12V->9V, ale nie wiem, czy u Ciebie akurat to się by sprawdziło (nie potrzebujesz napięcia 9V).

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 31 lipca 2009, 11:06
autor: Turgon
Tzn. Chyba się źle zrozumieliśmy (ja w sumie nawet nie wiem czy to zadziała). Po prostu trzy razy osobno stabilizuje 6V z 12V :)

Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem

: pt, 31 lipca 2009, 11:11
autor: Marvel
Turgon pisze:Tzn. Chyba się źle zrozumieliśmy (ja w sumie nawet nie wiem czy to zadziała). Po prostu trzy razy osobno stabilizuje 6V z 12V :)
Dobrze się zrozumieliśmy, tylko ja nie wiem, czy stabilizatory da się łączyć równolegle (nie znam się), za to wiem, że można szeregowo i wtedy moc się "rozkłada" na trzy przy trzech stabach. Np pierwszy stabilizuje z 15V na 12V, drugi z 12V na 9V a trzeci z 9V na 6V.