Strona 2 z 3
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 3 marca 2009, 10:32
autor: sppp
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 3 marca 2009, 10:43
autor: traxman
Dokładnie, to jest (prawie) ideał, ale one chyba nie ma zabezpieczenia mechanicznego przed wyciągnięciem wkładki bezpiecznikowej przy włożonym kablu:
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... s-026.html
tu natomiast jest ideał, drogi, ale może warty uwagi, niestety na specjalne zamówienie:
http://www.tme.eu/gniazdo-zasilajace-em ... q04a1.html
gdzieś pół roku temu były na allegro takie gniazda po 20PLN, trzeba było brać karton

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 3 marca 2009, 10:52
autor: Tomasz Gumny
jethrotull pisze:[...]jakoś nie mogę trafić na taki montowany za pomocą śrub
traxman pisze:[...]Jak gdzieś znajdę przykręcane to dam znać, bo chętnie sam bym się na nie przesiadł.
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... s-026.html
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... 1_151.html
GSW6765

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 3 marca 2009, 12:48
autor: Wicker
nie żebym robił sobie reklamę, ale mam takowe do sprzedania, po cenach chyba dość konkurencyjnych ; ) W dziale sprzedam można znaleźć
pozdrawiam
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 10:23
autor: jethrotull
Wincenty pisze:Dodatkowo - kabel uziemiający powinien być dłuższy niż pozostałe kable, aby w np. przypadku fizycznego
wyrwania gniazda przewód uziemiający był przerwany jako ostatni.
A widzisz, nawet renomowane firmy nie wiedzą o tym:
http://www.jacksonampworks.com/britain.php
"Shown here is the most important connection on the entire amplifier: the SAFETY GROUND. This HEAVY GAUGE TEFLON SAFETY GROUND LEAD
is kept short and ties directly to the amplifier chassis thereby providing the least resistance connection possible"
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 10:30
autor: traxman
Cytat dotyczy konstrukcji gniazda zasilającego, tam styk ochronny jest rozłączony ostatni przy wyciąganiu wtyku i pierwszy jest łączony przy jego wkładaniu.
Twój cytat dotyczy długości kabelka wewnątrz wzmacniacza od bolca do obudowy - tam rezystancja połączenia musi być jak najmniejsza, aby ewentualny spadek napięcia podczas awarii nie przekroczył napięcia bezpiecznego.
Oba zdania są prawdziwe

tylko dotyczą innych fragmentów urządzenia.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 10:33
autor: jethrotull
Nie sądzę. W jaki sposób zdanie "kabel uziemiający powinien być dłuższy niż pozostałe kable, aby w np. przypadku fizycznego
wyrwania gniazda..." dotyczy długości styków w gnieździe?
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 10:43
autor: traxman
To chyba był skrót myślowy + moja męska intuicja
A swoja drogą to cienkie coś te kabelki z zasilania w słabej izolacji... i izolacji nie ma na końcówkach pod napięciem sieci - nieładnie.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 10:47
autor: jethrotull
A nie jest tak, że np. śrubka mocująca gniazdo się obluzuje, ktoś się potknie o kabel zasilający, wyrwie gniazdo, rozerwie kable zasilające, zewrze je z chassis i dlatego kabel łączący styk ochronny z szaską musi być jak najdłuższy, żeby cały czas ochraniał? No, może nie jak najdłuższy, ale dłuższy niż inne.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 10:50
autor: traxman
Wydaje mi się, że szybciej wyrwie wtyk zasilający, co innego jeżeli zasilanie jest zrobione na stałe, wtedy ochronny jest dłuższy od pozostałych o np.: pętelkę.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 11:10
autor: geguś
jethrotull pisze:A nie jest tak, że np. śrubka mocująca gniazdo się obluzuje,
I dlatego wymyśli różnej maści podkładki zabezpieczające przed takimi przypadkami.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 14:07
autor: Wincenty
jethrotull pisze:Wincenty pisze:Dodatkowo - kabel uziemiający powinien być dłuższy niż pozostałe kable, aby w np. przypadku fizycznego
wyrwania gniazda przewód uziemiający był przerwany jako ostatni.
A widzisz, nawet renomowane firmy nie wiedzą o tym:
http://www.jacksonampworks.com/britain.php
"Shown here is the most important connection on the entire amplifier: the SAFETY GROUND. This HEAVY GAUGE TEFLON SAFETY GROUND LEAD
is kept short and ties directly to the amplifier chassis thereby providing the least resistance connection possible"
Widocznie nie czytali polskich norm bezpieczeństwa.
edit: Poza tym zachwalanie długości (czy też raczej "krótkości") tego kabelka jest dowodem na kompletne niezrozumienie
istoty prowadzenia przewodów masy i uziemienia ochronnego - widocznie "dżeksony" niezbyt uważnie przeczytały
np. stronę dra Toma...
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 22:36
autor: ivo
Witam.Temat mnie zaintrygował...Z jednej strony racja-tak powinno niby być,ale z kolei większość urządzeń(raczej wszystkie...) nie ma prawa być na rynku z racji wspólnego z elektroniką zera...Jaka norma/przepis to określa?Wyobrażacie sobie fizyczne odcięcie układu od szaski?Coś jak kojot w trakcie zabiegu pozbawiania jąder...Trzeba by w takim razie robić puszkę w puszce,jedną ku uciesze prawodawców(z jedynie słusznym zerem),a drugą użytkową,dla ludzi(z bebechami właściwymi)..
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 22:38
autor: traxman
ivo pisze: nie ma prawa być na rynku z racji wspólnego z elektroniką zera...
Możesz rozwinąć tę myśl?
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
: wt, 31 marca 2009, 23:29
autor: gkoz
ivo pisze:z kolei większość urządzeń(raczej wszystkie...) nie ma prawa być na rynku z racji wspólnego z elektroniką zera.
Chodziło raczej o to, że przewód uziemiający nie może być przylutowany bezpośrednio do tego samego punktu gdzie są przylutowane podzespoły urządzenia.