Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

traxman - trochę mi się ostatnio jednak koncepcja zmieniła. Co prawda chcę zostać przy PCM, ale 3010 + parę kostek TPA5050 szeregowo jako linia opóźniająca. Echo przyda się bardziej. Ale dzięki za cynk, że rozwiązanie się sprawdza
Na gałki nie mam już miejsca, tak więc zostanie jedynie obsługa przez midi.

Lampowa prostota - w sumie najwięcej tam jest elektroniki do zadań okołolampowych, sterowanie, przełączanie, dopasowywanie poziomów i impedancji. Sam układ preampu to połączenie czystego kanału okołofenderowego (dwa stopnie z korekcją barwy między nimi), crunchu a'la ulubiony forumowy (mój też) Atomic i kanału lead w stylu englopodobnym. Razem ze stopniem sterującym końcówkę mocy upchałem to w 3 podwójne triody, stąd przełączanie trochę się skomplikowało. Chociaż w stosunku do pierwotnych założeń i tak jest to wersja uproszczona. Najpierw chciałem zrobić 4 kanały, z czego 2 "środkowe" to jcm800 i atomic. Końcowka mocy to klasyczny SE na 6P1P-EV.
Niedługo wrzucę parę fotek z okablowania, oj będzie spagetti..

a pasteryzatora do mleka i pralki do skarpet nie zamierzasz tam wmontować?

Dwa palniki gazowe od góry na skrzyni by się przydały do drugiego hobby

Wreszcie miałem trochę czasu zabrać się dalej do roboty.
Preamp już gra, właściwie brzmienia mi się podobają, ale może w trakcie usuwania brumu z końcówki coś mi się jeszcze nasunie.
Oto mała próbka 3 kanałów, pobrałem sygnał z wyjścia send pętli, przepuściłem przez trafo separujące i na mikser. Symulacja kolumny dodana jako wtyczka VST. Jest to jakiś engl 4x12 + sm57
Przełączałem trochę pickupy na neck, bridge, single i humbuckery. Po kolei clean - crunch - lead:
Próbka

Tak z połowa już mi działa

Painlust będzie gruzem zachwycony

A ja zrobiłem preamp i końcówkę na ośmiu elementach: czterech rezystorach i czterech kondensatorach Aha, i jeszcze dwie lampy

Marvel pisze: A ja zrobiłem preamp i końcówkę na ośmiu elementach: czterech rezystorach i czterech kondensatorach Aha, i jeszcze dwie lampy

A jak się będzie wzbudzać to nawet gniazdko wejściowe nie będzie potrzebne ;P
No u mnie też się parę tych, rezystorów znajdzie:)

Najlepsza jest proklamerka do trzymania przewodów.
Dorób do tego jakaś ideologię

PzP pisze:No u mnie też się parę tych, rezystorów znajdzie:)

OK, chcesz wojnę, to masz Trochę kłamałem, mam osiem rezystorów i sześć kondensatorów, tylko jeszcze zasilacz nie gotowy (zasilam z zewnętrznego, dlatego też mam klamerkę . To mój Matchless DC30 z końcówką SE na 6P1P. No i będzie miał jeszcze drugi kanał na jakiejś duotriodzie oktalowej.

Piter, jak ty się w tym wszystkim połapujesz? Dla mnie to wyglada jak pęk kabli wrzucony i upchany. Próbkę dopiero będę mógł odsłuchać wieczorem jak będę w robocie. Mój domowy komp jest niemy, ale jak znam Cię Piter to przester zapewne daje rade.

KaKa pisze:Najlepsza jest proklamerka do trzymania przewodów.
Dorób do tego jakaś ideologię

Odpowiednio dobrane klamry sygnałowe dają efekt usunięcia koca z brzmienia, a kurtyna mikroinformacji jest szerzej rozwieszona

Marvel pisze: OK, chcesz wojnę, to masz Trochę kłamałem, mam osiem rezystorów i sześć kondensatorów, tylko jeszcze zasilacz nie gotowy (zasilam z zewnętrznego, dlatego też mam klamerkę . To mój Matchless DC30 z końcówką SE na 6P1P. No i będzie miał jeszcze drugi kanał na jakiejś duotriodzie oktalowej.

Ładny, no ale Ty jesteś aptekarz, to wiadomo:)
U mnie natomiast w tej chwili są 4 transformatory, a dojdzie jeszcze jeden, sygnałowy do separacji i symetryzacji wyjścia liniowego. Rezystorów nawet nie liczyłem, a mam całą paletę, od 0805 do kilkuwatowych. A do tego 7 przekaźników DPDT i kilka H11F3 do przełączania elemetów w katodach.

painlust pisze:Piter, jak ty się w tym wszystkim połapujesz? Dla mnie to wyglada jak pęk kabli wrzucony i upchany. Próbkę dopiero będę mógł odsłuchać wieczorem jak będę w robocie. Mój domowy komp jest niemy, ale jak znam Cię Piter to przester zapewne daje rade.

Podstawowa zasada to po kolei, nie wszystko naraz. Uruchamiam po kawałku, a potem całość.
Kanał lead jest dość mięsisty, jak pisałem wcześniej to konstrukcja nieco wzorowana na Englu. Nieco, bo nie podcinam aż tak bardzo dolnego pasma, zresztą w newralgicznych miejscach przewidziałem "turrety" pod kondensatory zrobione z pinów z precyzyjnych podstawek pod scalaki. Taki pin przylutowany jest do obu warstw miedzi i trzyma się dość sztywno, jak już dobiorę kondensatory to przylutuję je to owych pinów. Korektor barwy dla crunch i lead jest po wtórniku katodowym, więc też inaczej jak zazwyczaj w englach.
Jak go skończę to zabieram się wreszcie za przeróbkę CreamMachine.

Jesteś w stanie zamieścić chociaż blokowy schemat tego potwora? Mam nadzieję, że po wszystkim zaprezentujesz też szczegółowy, przynajmniej lampowej części.

Marvel pisze:Painlust będzie gruzem zachwycony

:

No gruz zacny. Może za bardzo zbasowany, albo to moje głośniki są coś nie teges...

Fajny szatan. I klin też niezły - piec ok.

PzP pełne zawodostwo
Mam pytanko czy mógłbyś sprecyzować kanał lead (może schemacik)
Bardzo mi się spodobało brzmienie
Pozdrawiam!

Plesio pisze:czy mógłbyś sprecyzować kanał lead (może schemacik)
Bardzo mi się spodobało brzmienie

Kolega będzie sprzedawał Engla Ritchie Blackmore, na pewno coś podobnego z niego byś wycisnął. Schemat u Toma w schematach.