Hej za dzień maturaaa...

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: brys »

OTLamp pisze:Szczerze mówiąc wątek zaczyna być nieco dołujący. Bo oto "wszystko byle nie matma", ale też "polski przeraża, wypracowanie". To z czego byście chcieli pisać? A może od razu giertychową amnestię?
Ja bym z podstaw elektrotechniki mógł pisać albo z układów analogowych. :D
Polski nie jest moja mocną stroną. Na próbnych zawsze wypadał kiepsko. Co ja poradzę na to, że nie umiem pisać wypracowań? Matmę bym jeszcze napisał gdybym musiał.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6278
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: cirrostrato »

Z matmą i fizyką nie mieliśmy w większości(Kasprzak)żadnych problemów,ale to było bardzo dawno i nauczyciele się jakoś inaczej(?) przykładali.Całe pięć lat wściekaliśmy się za to na nasze(naprawdę dobre) polonistki: po ch..ę technikom znajomość polskiej literatury.A tymczasem(bez wnikania w szczegóły) kilka lat później ratowałem twarz paru osobom i szczerze dziękowałem w duchu mojej kochanej polonistce(pani Sieczyńskiej-Szczepańskiej,żonie autora książek ,,Odbiorniki radiowe" i jednocześnie także mojemu nauczycielowi w technikum) za trud wbijania nam do opornych głów wiedzy z polaka.Jeśli czyta te słowa to serdecznie pozdrawiam.
OTLamp

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: OTLamp »

brys pisze: Polski nie jest moja mocną stroną. Na próbnych zawsze wypadał kiepsko. Co ja poradzę na to, że nie umiem pisać wypracowań? Matmę bym jeszcze napisał gdybym musiał.
Piszecie tak, jakbym miał tu do kogoś pretensje, że nie jest prymusem ze wszystkich przedmiotów i nie napisze matury na 6 (no w ostateczności 5). Myślę jednak, że jeśli ktoś przynajmniej chodził na lekcje i czasem coś nawet posłuchał/przeanalizował (a na matematyce koniecznie policzył sam, a nie, jak to często bywa, przepisywał z tablicy za kimś), nie powinien mieć panicznych lęków przed maturą.

Sam nie byłem orłem z polskiego, z lektur przeczytałem chyba jedynie "Medaliony" Nałkowskiej i "Opowiadania" Borowskiego. Na większe księgi nie miałem czasu, gdyż lampy, a zwłaszcza radia, skutecznie mnie od nich odciągały. Miałem jednak tak nawiedzoną (teraz wiem, że w pozytywnym znaczeniu tego słowa) polonistkę na punkcie lektur, że po przerobieniu jakiejś, wiedziałem więcej, niż gdybym sam ją przeczytał. Na początku jednak kilka "luf" się złapało i potem trzeba było to poprawić, co nie było takie proste, gdyż w mojej klasie było tylko jedno dyktando (a to był najprostszy sposób) na 5 lat (jakoś w trzeciej klasie technikum). Wpadło wtedy tyle piątek i czwórek, że już drugi raz nasza szalona polonistka dyktanda nie zrobiła. Ktoś pewnie zapyta, skąd taki wynik? Na każdej "klasówce", od samego początku technikum, każdy miał obowiązek przynieść słownik ortograficzny*, a na biurku polonistki leżało jeszcze kilka, na wypadek, gdyby ktoś zapomniał. Wszelkie błędy ortograficzne były karane surowo, bo były przejawem lenistwa (nie było problemu z czasem, można było pisać jeszcze na przerwie, a zdarzyło się chyba nawet kilka razy, że ktoś kończył jeszcze przez kilka minut następnej lekcji). Po trzech latach słowniki stały się już prawie niepotrzebne.


*co niektórzy wkładali tam też różne ściągi, ale polonistka lubiła sobie czasem losowo przekartkować słowniki, więc ten proceder szybko się skończył
Ostatnio zmieniony ndz, 4 maja 2008, 22:52 przez OTLamp, łącznie zmieniany 1 raz.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: fugasi »

brys pisze: Polski nie jest moja mocną stroną. Na próbnych zawsze wypadał kiepsko.
Próbna matura nie mówi absolutnie nic. Moje oceny z polskiego na przestrzeni lat oscylowały zawsze pomiędzy bardzo dobrym a celującym, tymczasem na próbnej maturze zarobiłem pałę! Do dziś nie wiem dlaczego. ;) Ale już na prawdziwej dostałem najlepszą ocenę.
Z kolei na fizyce, wskutek nieustannie uprawianego leseferyzmu, ciągnąłem zawsze na wątpliwych trójach (raz czy dwa dostałem czwórkę na koniec roku), no po na maturze pani profesor od fizyki będąc w szoku chyba wyznała że zawsze we mnie wierzyła. :P
Stąd wysnuwam wniosek że na maturze wypada się zawsze powyżej czyichkolwiek oczekiwań. :)
_
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: tszczesn »

marcin_oizo pisze:Zgadzam się z OTLampem, zdawałem matematykę i pisemnie i ustnie i bardzo dobrze ją wspominam choć orłem nie byłem i nie jestem. Dla mnie polski to była pomyłka, nigdy nie lubiłem poezji itp. ale maturka była fajna. Stara matura była moim zdaniem "najprawdziwsza", nie to co teraz, nie wiadomo o co chodzi, co roku coś nowego wymyślają. Chcesz być inżynierem? Nie bój się matematyki!
Wystarczy nie być głupim. Poezji nie lubię do dzisiaj, jak w książce jest cokolwiek wierszem to pomijam, ale maturę (starą) udało się zaliczyć na 5 (pisemny) i 6 (ustny), więc nie jest to takie straszne. W życiu nie miałem tak dobrych ocen z polskiego jak na maturze :)
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: megabit »

Jeśli o mnie chodzi to matmy, fizy i angielskiego sie nie boje, ale polski? brrr... groza :roll:
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
zakrzesiu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 166
Rejestracja: ndz, 30 września 2007, 12:24
Lokalizacja: J.Góra

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: zakrzesiu »

Witam
Ja maturę zdawałem......prawie 30 lat temu, ale wspominam bardzo miło :D
Nawiązując do dzisiejszej a właściwie jutrzejszej (mocno nerwowej dla nielicznych)próby(?!) ,
OTLamp ponoć czytałeś ?!
Niestety "To ludzie ludziom zgotowali ten los" oczywiście nawiązując do matury.
Połamania piór i długopisów !!!!!!
pozdrawiam
Andrzej
PS
Megabit - trzeba czytać, czytać , czytać......tylko polskie książki , każdy jest wzrokowcem :D
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: megabit »

zakrzesiu pisze:"To ludzie ludziom zgotowali ten los"
Nalkowska 'Medaliony' :wink:

Dzieki za mile slowa jutro dam znac jak poszlo

pozdr
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
zakrzesiu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 166
Rejestracja: ndz, 30 września 2007, 12:24
Lokalizacja: J.Góra

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: zakrzesiu »

Też w rodzinie mam "takich" jak Ty.
połamania :D
pozdrawiam
czekam na relacje z matury :)
głowa do góry, będzie dobrze :D
mnie też d...a latała :shock:
Andrzej
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: megabit »

Świerzutke relacje z polskiego :D

2 Tematy z czego zaden "fajny" nie był ale dało rade :)

1) "Młodzi i ich stosunek do pokolenia ojców w 'Odzie do młodości' Mickiewicza"
2) "Sen jako sposób przedstawienia postaci literackiej na podstawie 'Lalki' Prusa"

Oczywiście poezji sie nie tykam więc pisałem 2.

Tekst do czytania fajny bo o blogach internetowych i ich wpływie na publicystyke.
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: Marcin K. »

Jak poezji nie lubię to pewnie pisałbym na 1 bo pisałem coś podobnego ale o stosunku młodych do ojczyzny...
Nie były najgorsze te tematy!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Michal_Blady
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 252
Rejestracja: pt, 16 marca 2007, 23:55
Lokalizacja: Leszno / Zielona Góra
Kontakt:

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: Michal_Blady »

Powiem tak: nie taki diabeł straszny jak go malują.

Matura była całkiem całkiem spoko. Temat "Sen jako sposób przedstawienia postaci literackiej" był wg mnie całkiem możliwy do napisania.

Czytanie ze zrozumieniem bardzo przyjazne dla osób zdających egzamin dojrzałości.
Ogólnie jestem zadowolony i czekam na wyniki. :D
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: jethrotull »

To teraz temat dotyczy konkretnej książki? Na pewno bym oblał, żadnej obowiązkowej lektury w liceum nie przeczytałem.
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: Maciek1 »

Uff myślałem że będzie straszniej.Tematy nie okazały się być bardzo "kosmiczne".
Życzę wszystkim pozytywnego wyniku z dzisiejszego (nie tylko) egzaminu.
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Hej za dzień maturaaa...

Post autor: megabit »

Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
ODPOWIEDZ