Strona 2 z 2

Re: Szalone projekty

: czw, 20 marca 2008, 09:32
autor: KaKa
Seryjną? Ja nie znam. Nieseryjne, nie ma problemu, tylko niech się cieplej zrobi, bo destylator musi stać na dworze :lol:

Re: Szalone projekty

: czw, 20 marca 2008, 09:46
autor: painlust
jasne, że seryjną... Nieseryjne to ja widziałem już z miętowych landrynek użytych zamiast cukru.

Re: Szalone projekty

: czw, 20 marca 2008, 13:13
autor: rufio
No diariusz senatu RP napisał że w chwili obecnej jedynie gorzelnia w Żyrardowie produkuje spirytus z melasy a może i oni już nie, i jest to spirytus do biopaliw, bo polskie wytwórnie wódek już go nie chcą. Zastanawia mnie kwestia po co więc bili się o unijne przepisy :?:

painlust http://www.google.pl mi to powiedziało :twisted:

Re: Szalone projekty

: czw, 20 marca 2008, 13:47
autor: painlust
Jakoś nie pomyślałem o google... ale nie ważne. Obecnie gorzelnia w Żyrardowie chyba nalezy do Belveder Group więc muszą trzymać jakość destylatu. A pamiętam czasy gdy zamiast cukru w tej gorzelni używano przeterminowanej czekolady i innych słodyczy :) Ciekawe czy dalej tak robią :)

Re: Szalone projekty

: czw, 20 marca 2008, 17:22
autor: szalony
painlust pisze:jasne, że seryjną... Nieseryjne to ja widziałem już z miętowych landrynek użytych zamiast cukru.
Na mojej uczelni przyjęta jest ICE-ówka ;) Jest ona robiona na spirytusie gotowym (zakupionym w akademiku) i cukierkach "ICE" ;) C = około 50%.

Co do bimbrów - tutaj MarekSCO ma rację. Wprawdze jeśli ktoś prowadzi "lekką syntezę organiczną" metodą 1410, a następnie przedestyluje to z dobrą kontrolą temperatury (najlepszy wydaje się po prostu laboratoryjny zestaw do destylacji z chłodnicą Allihna lub spiralną), to bimber powinien być w przyzwoitych granicach wolny od metanolu (gdyby ktoś puścił metanol to by było nieszczęście), a więc dosyć bezpieczny, ale niestety nigdy destylacja nie oddzieli typowych zanieczyszczeń jak alkohol amylowy, izoamylowy, butylowy, czy frakcji cięższych jak toksyczny furfural, które w pewnych granicach tworzą azeotrop z etanolem. Jest to przyczyną specyficznego posmaku i niestety - pewnej szkodliwości bimbrów. Ja bimbru nigdy nie robiłem, ale różne piłem ;)

Najbardziej przypada mi do gustu jugosłowiańska Rakija.

Re: Szalone projekty

: pt, 21 marca 2008, 17:23
autor: traxman
Za moich czasów produkowana w akademiku była cytrynówka z czeskiego spirytusu - miała działanie spowalniające i to po dużym opóźnieniu - jak to mawiają łatwo wchodziła, gorzej było potem.
Ja tam wolę pędzić wino z różnych owoców znalezionych po znajomych ogródkach.
Po drobnych modyfikacjach z innymi alkoholami doszedłem do smaku Porto - które uwielbiam.
Mam natomiast kolegę, który produkuje bardzo dobrą nalewkę z pigwy - ale buc nie chce zdradzić sekretu :cry:

Wracając do tematu ogniw to cytryna też dobrze się nadaje, na którymś z seminariów Microchip'a w Krakowie pędzili układ z cytryny - chcieli się pochwalić małym poborem mocy.

Re: Szalone projekty

: pt, 21 marca 2008, 18:07
autor: staszeks
traxman pisze:.............................................
Mam natomist kolegę, ..............- ale buc .......:cry:
No to w końcu kto??

Re: Szalone projekty

: pt, 21 marca 2008, 18:13
autor: traxman
No widzisz jego bucowatość jest obecna tylko w tym temacie w pozostałych to fajny kolega.

Re: Szalone projekty

: pt, 21 marca 2008, 19:24
autor: cirrostrato
To ja tak trochę w temacie.Gdyby ktoś z kolegów miał (nie)szczęście skosztować metanolku to jedyną na szybko metodą odtrucia jest PORZĄDNA dawka etanolu.To nie żart.A potem jak najszybciej do szpitala na odtrucie.Tylko ktoś (z osób holujących denata)musi być na tyle trzeźwy aby przekonać lekarza na izbie przyjęć ,że ,,dopicie" nastąpiło w celach terapeutycznych co może być trudne.Temat wzięty z życia(ale nie własnego..).

Re: Szalone projekty

: pt, 21 marca 2008, 20:39
autor: Vault_Dweller
Tak, potwierdzam- w rozdziale o BHP podręcznika do preparatyki organicznej jest napisane, że w przypadku zatrucia metanolem należy podać etanol. Dodatkowo trzeba zawinąć oczy [nadwrażliwość na światło, możliwe szybsze uszkodzenie wzroku].

Re: Szalone projekty

: sob, 22 marca 2008, 14:29
autor: szalony
Przyczyna jest bardzo prosta: Dla organizmu ludzkiego nie jest bardzo toksyczny sam metanol, który działa w kwestii upijania o wiele słabiej od etanolu, ale jego produkty przemiany. Alkohol etylowy jest utleniany w wątrobie za pomocą kilku enzymów poprzez produkty pośrednie jak aldehyd octowy a później kwas octowy. Zatrucie aldehydem octowym to główna przyczyna kaca. Metanol podlega identycznemu metabolizmowi, a produktem jak łatwo się domyślić jest formaldehyd (aldehyd mrówkowy, formalina). Wątroba emituje formaldehyd, kwas mrówkowy i inne produkty wprost do krwiobiegu, co objawia się poważnym zatruciem. (Co ciekawe formaldehyd spożyty sam w sobie daje inne objawy zatrucia, zaczyna się oczywiście od poparzeń)

Najcięższe objawy zatrucia alkoholem metylowym to niewątpliwie:

- Trwała, nieodwracalna ślepota wskutek zniszczenia jednego z ośrodków w mózgu
- Paraliż
- Śmierć

Podanie etanolu (spirytusu) hamuje metabolizm metanolu ze gdyż etanol jest metabolizowany przez wątrobę szybciej, a więc etanol jest tzw. odtrutką swoistą. Zatrucie etanolem nawet poważne jest mniej groźne niż nawet lekkie zatrucie metanolem.

Metanol jest trudny do kupienia gdyż:
- znajduje się wg. niektórych źródeł na wykazie A substancji które można nabywać jedynie za zezwoleniem, tzw. wykazie trucizn (dyskusyjne jest czy obecnie jest na wykazie A czy B gdyż trudno znaleźć dokładne dane).
- jest tzw. prekursorem do biopaliw co implikuje konieczność złożenia zaświadczenia o celu użycia.
Oczywiście dla chcącego nic trudnego. Ale źródłem dla 'elementu społecznego' z którego metanol trafia do obrotu, do tzw. "alkoholu niewiadomego pochodzenia" jest przede wszystkim kradzież z cystern kolejowych. Odnalezienie cysterny z metanolem na jakiejkolwiek większej stacji rozrządowej nie powinno stwarzać dużych problemów, to popularny ładunek. Jeśli z daleka widać naklejkę z czaszką, to już jest 50% szansy że jest to beka z metanolem, co jest oczywiście stosownie zaznaczone. Niestety czaszki nie odstraszają i dochodzi do kradzieży, co zwykle kończy się śmiercią kilku osób, i pokazaniem cysterny w Teleexpresie albo panoramie. Ostatnia kradzież którą widziałem w TV parę lat temu miała miejsce na stacji rozrządowej Poznań Franowo. Szczególnie podatne na kradzież są cysterny z łatwo dostępnym zaworem dolnym, bo kradzież przez klapę górną klapę rewizyjną jest uciążliwa, i niesie ryzyko porażenia z trakcji.

Jeśli ktoś pracuje z metanolem (doskonały rozpuszczalnik) to należy pamiętać, że do zatrucia może dojść przez drogi oddechowe oraz skórę. Pewne paliwa do modeli napędzanych silniczkami spalinowymi zawierają do 80% metanolu.