Strona 10 z 13
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: ndz, 21 października 2012, 09:47
autor: painlust
Wiem, ale ten booster jest tam tylko dlatego, że został mi otwór na panelu po LED sygnalizującej tryb solo. Nie mam miejsca na płytce pod wspomniane LEDy dlatego ich tam nie ma. Nie ma obowiązku generalnie tego boosta używać.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: ndz, 21 października 2012, 10:07
autor: Razor89
Lepiej by było zastosować ten mod z diodami LED. Jego wpływ byłby słyszalny tylko podczas grania, a tak jak napisał Thereminator może wystąpić zbyt dużo szumów. Cały układ można spróbować zmontować na osobnej małej płytce, jak masz tam miejsce.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: ndz, 21 października 2012, 10:11
autor: painlust
A ktoś mi wytłumaczy sens tego rezystora bodajże 10k pomiędzy rezystorem odcinającym, a układem diód i kondensatora?
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: ndz, 21 października 2012, 10:14
autor: Thereminator
Ten układ zasadniczo ma podbijać "dż dż dż dż" a nie generować siarę - moim zdaniem 10k ogranicza ilość wysokich tonów podbitych modem.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: ndz, 21 października 2012, 11:19
autor: painlust
Przemyślę to jeszcze raz... Mam trochę wolnego w tym tygodniu, więc myślę, że powinienem skończyć ten wzmacniacz, a przynajmniej uruchomić.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 22 października 2012, 14:39
autor: nkas
Zgadzam się z kol. Thereminatorem - główną zaletą tego modu jest podbicie góry - ale wazne - najwieksze w momencie ataku na struny. Fajnie się to sprawdza przy palm mutingu etc, natomiast bez ledów traci to w zasadzie sens. Gainu i bez tego modu jest dosyć - tak że dodanie go załączonego na stałe nie wnosi nic ciekawego. Natomiast IMO ma jedną istotną wadę - albo inaczej mówiąc - nie można mieć wszystkiego naraz*, a chodzi o to że kiepsko to reaguje na skręcenie volume w gitarze.
*a może by dało radę ten problem również zniwelować wykorzystując do załączania modu, takie sterowanie jakie Tom opisał przy okazji omawiania bramki szumów?
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 22 października 2012, 20:44
autor: Thereminator
W sensie zastąpienia diod LDR-em i sterowanie go obwiednią sygnału z wejścia?
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 22 października 2012, 21:09
autor: nkas
Niezupełnie. Myślałem o załączaniu modu optofetem sterowanym sygnałem z wejścia.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 22 października 2012, 21:16
autor: Thereminator
Fakt, zdecydowanie będzie lepszy w tym zastosowaniu - jest szybszy od LDR-a.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: sob, 27 października 2012, 13:30
autor: painlust
painlust pisze:Przemyślę to jeszcze raz... Mam trochę wolnego w tym tygodniu, więc myślę, że powinienem skończyć ten wzmacniacz, a przynajmniej uruchomić.
Niestety, ale tego dnia którego pisałem te wiadomość zmarł mój ojciec i jak się można domyślić nie znalazłem czasu na dokończenie wzmacniacza. Na razie nie mam czasu aby podłubać, więc odkładam projekt na czas nieokreślony.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 29 października 2012, 12:49
autor: painlust
Jako, że ostatnio miałem problem z korektorami w tej konstrukcji pomierzyłem potencjometry w korektorach. Wszystkie 1M/B mają od 1,25 do 1,4M, a 220k/A mają od 175-188k (sic!). Jakie ten Telpod robi gówna... Być może to było przyczyną, że kręcenie potkami niewiele dawało.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 29 października 2012, 17:32
autor: Razor89
Może wymiana na jakieś lepsze by pomogła. Ja stosuje potencjometry alpha i nie ma problemu.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 29 października 2012, 20:35
autor: mice.co
Moje alphy 24mm mają max jakieś 5% odchyłu. Przy 1M, mam potki 950-1030k. W potkach stereo tak samo, pary są losowe, niedobierane :p
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pn, 29 października 2012, 20:43
autor: painlust
Ja te Telpody kupiłem bardzo dawno temu. Poskładam jeszcze raz wzmacniacz. Jak dalej będzie problem to wymienię je na inne. Na razie nie będę wbijał się w koszty.
Re: Masakrator aniołków... czyzby powrót zapomnianego projek
: pt, 2 listopada 2012, 12:38
autor: painlust
Podrzucam zdjęcia wzmacniacza przed testami. Korektory chyba działają. Muszę chyba sobie jakiś aparat kupić bo mam dość robienia zdjęć Szajsungiem łejwem drugim. Nadal mam popy przy przełączaniu kanałów bo zapomniałem o dodatkowych rezystorach. Muszę chyba je dolutować, ale nie chce mi się rozbierać tego wzmaka jeszcze raz... Presence też nie działa tak jakbym chciał. Zmiana brzmienia jest tylko przy końcowym położeniu potencjometru. Może powalczę z rezystorem w sprzężeniu. To się zobaczy.