Strona 10 z 21
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: czw, 5 marca 2009, 06:43
autor: Pyra
Tomasz Gumny pisze:
To będzie chyba najbardziej dopieszczony zasilacz na świecie...

Jak powiedział Kiwaczek: "Budowaliśmy, budowaliśmy, aż zbudowaliśmy"
Mam inny patent na mocowanie elementów od strony druku:
Obok właściwego otworu (który musi być trochę większy) robię drugi, w odległości 1,5 - 2,5mm. Potem robię pentelkę z drutu i przeciągam przez oba otworki zaginając oba końce na polach lutowniczych i je tam lutuję. Mam wtedy drucik (zwykły miedziany, lub srebrzankę np: fi 0,4) przechodzący przez orwór nóżki i do niego lutuję nóżki podstawki. Ma to jeszcze tą zaletę, że pola lutownicze nie odklejają się przy odlutowywaniu, no i jeden lut trzyma podstawkę "w obie strony"
No i można zaoszczędzić jedną warstwę

Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: czw, 5 marca 2009, 09:18
autor: fugasi
Skoro na miejscu jest konsylium z udziałem najwybitniejszych płytkarzy, to zapytam o taką rzecz: na niektórych fabrycznych płytkach z okresu laminatu papierowo-fenolowego duże powierzchnie miedzi (masa) bywały ponacinane (poprzez trawienie oczywiście) rzędami ukośnych, równoległych linii jak na rysunku.
Jaki to miało cel?
Najprostsza odpowiedź: oszczędność cyny przy cynowaniu tak dużych powierzchni miedzi (soldermasek wtedy nie stosowano), ale może to ma przyczynę "elektryczną"...
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: czw, 5 marca 2009, 12:10
autor: Tomasz Gumny
fugasi pisze:na niektórych fabrycznych płytkach z okresu laminatu papierowo-fenolowego duże powierzchnie miedzi (masa) bywały ponacinane (poprzez trawienie oczywiście) rzędami ukośnych, równoległych linii jak na rysunku.
Jaki to miało cel?
Najprostsza odpowiedź: oszczędność cyny przy cynowaniu tak dużych powierzchni miedzi (soldermasek wtedy nie stosowano), ale może to ma przyczynę "elektryczną"...
1. oszczędność materiałów przy cynowaniu/lutowaniu.
2. zmniejszenie deformacji płytki przy lutowaniu na fali.
Zalet "elektrycznych" jakoś nie widzę...
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: czw, 5 marca 2009, 12:17
autor: MStaniszczak
U mnie Target potrafi wygenerować z masy "siatkę" - takie skrzyżowane cienkie kreski. Zakłam że to o to samo chodzi;-)
Pyra pisze:Tomasz Gumny pisze:
To będzie chyba najbardziej dopieszczony zasilacz na świecie...

Jak powiedział Kiwaczek: "Budowaliśmy, budowaliśmy, aż zbudowaliśmy"
Mi się nie spieszy jakoś szczególnie, a chcę się przy tym czegoś nauczyć
Pyra pisze:Mam inny patent na mocowanie elementów od strony druku:
Obok właściwego otworu (który musi być trochę większy) robię drugi, w odległości 1,5 - 2,5mm. Potem robię pentelkę z drutu i przeciągam przez oba otworki zaginając oba końce na polach lutowniczych i je tam lutuję. Mam wtedy drucik (zwykły miedziany, lub srebrzankę np: fi 0,4) przechodzący przez orwór nóżki i do niego lutuję nóżki podstawki. Ma to jeszcze tą zaletę, że pola lutownicze nie odklejają się przy odlutowywaniu, no i jeden lut trzyma podstawkę "w obie strony"
No i można zaoszczędzić jedną warstwę

Tutaj z przylutowaniem nie ma problemu - podstawki które mam spokojnie pozwalaą na przylutowanie ich od strony drutu, nawet jeśli od strony druku są umieszczone:-) Chciałem je przylutować z obu stron płytki, aby siedziały pewnie przy wyjmowaniu/wkładaniu lamp.
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: czw, 5 marca 2009, 15:05
autor: Pyra
Jak już wspomniałem, moje rozwiązanie zapewnia bardzo dobre trzymanie mechaniczne. Taki patent stosuję czasem do mocowania ciężkich elementów na jednostronnych płytkach urządzeń pracujących w bezpośrednim sąsiedztwie torów kolejowych, więc dgania okrutne...... a trzyma

Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: czw, 5 marca 2009, 15:14
autor: MStaniszczak
Pomyślę nad tym, ale nie wiem czy tu aż takich zabiegów trzeba:-) Coś czuje że szybciej i łatwiej będzie mi wytrawić tą płytkę dwustronną;-)
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 02:29
autor: MStaniszczak
Wstępny schemat obu kanałów, ale jeszcze bez sprzężenia zwrotnego - trochę to potrwało bo musiałem kilka elementów zrobić rączkami (jak Alps z silniczkiem, czy kondensatory Miflex, czy osiowe). Sprzężenie dodam jutro. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś sprawdził czy nie odwaliłem an schemacie "babola":-)
Oryginał (jeden kanał) jest tutaj:
U mnie pozmieniały się niestety nazwy elementów, gdyż nie da się (lub nie umiem) w moim programie ich zmodyfikować - jest tak jak nadaje program :-/
I jeszcze jedno - jaka powinna być wartość C14a i C13a (nie wiem skąd to
a...)? Na stronie audiotonu nie am nic na temat wartości.
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 05:31
autor: Tomasz Gumny
MStaniszczak pisze:Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś sprawdził czy nie odwaliłem an schemacie "babola":-)
1. brakuje rezystorów od suwaków do masy;
2. C11 i C12 wypadałoby odwrócić;
3. R5 dać osobno na każdy kanał.
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 05:37
autor: Pyra
R3 i R4 to trochę duże dałeś, jeśli to będzie napędzane sygnałem z CD, to wystarczy 47k, 200k jest tam niepotrzebne a zawęzi trochę pasmo.
C13a i C14a służą do wyrównania charakterystyki częśtotliwościowej i z regułu mają wartość kilkudziesięciu piko do do kilkudziesięciu nano..
Równolegle do C11 dałeś C9, a przy C5 to już nic?

Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 08:14
autor: traxman
1. Po co tyle "pustych" pinów w złączach transformatorów?
2. Zastosuj przyzwoite elektrolity Ck, to nie będzie potrzeby ich bocznikowania.
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 08:20
autor: fugasi
Pyra pisze:
C13a i C14a służą do wyrównania charakterystyki częśtotliwościowej i z regułu mają wartość kilkudziesięciu piko do do kilkudziesięciu nano.
... a dokładną wartość dobiera się na podstawie obserwacji prostokąta na oscyloskopie.
Na początek możesz tych kondensatorów w ogóle nie montować.
W czym rysujesz schematy - w Eagle? Jeśli tak, to nazwy elementow zmieniasz poprzez zmianę... NAME.

Wpisz w pasku na górze "nam" (lub kliknij ikonę "Name" w panelu po lewej stronie ekranu) i kliknij na symbol np. kondensatora C13a czy C14a.
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 09:45
autor: MStaniszczak
Tomasz Gumny pisze:
1. brakuje rezystorów od suwaków do masy;
2. C11 i C12 wypadałoby odwrócić;
Ehhh

Zgadza się:-)
Tomasz Gumny pisze:
3. R5 dać osobno na każdy kanał.
Dałem tak bo w audiotonie tez jest wspólny. Ale ok, dam dwa:-)
Pyra pisze:R3 i R4 to trochę duże dałeś, jeśli to będzie napędzane sygnałem z CD, to wystarczy 47k, 200k jest tam niepotrzebne a zawęzi trochę pasmo.
Na stronie audiotonu w spisie elementu napisali 150k-200k. Ale jeśli wystarczy mniej, to ok:-)
I jeszcze pytanie. W audiotonie R8, R9 i R10 (u mnie R8 jeszcze nie ma, R9 to R15 i R14, R10 to R16 i R17) trzeba dobrać. Może dać tam PRkę?
Nie napisali też jakiej mocy mają być rezystory w części wzmacniacza. Zakładam w takim razie że 0.25W - ja dałem tu 0.6W. Wystarczy?
Pyra pisze:
C13a i C14a służą do wyrównania charakterystyki częśtotliwościowej i z regułu mają wartość kilkudziesięciu piko do do kilkudziesięciu nano..
A jak je dobrać?
Pyra pisze:Równolegle do C11 dałeś C9, a przy C5 to już nic?

Hmmm... Bo to kopia schematu z audiotonu, a C9 jest w spisie oznaczone jako element opcjonalny:-) I tam tez nic nie ma przy C1:-) Jeśli lepiej coś tam dać, to dam:-)
EDIT:
traxman pisze:1. Po co tyle "pustych" pinów w złączach transformatorów?
Tak jak pisałem nie mam jeszcze tu zrobionych sprzężeń (w tym z UL). tak więc jeszcze dziś zostaną one wykorzystane:-)
traxman pisze:2. Zastosuj przyzwoite elektrolity Ck, to nie będzie potrzeby ich bocznikowania.
Tu chyba będą niezłe. Mam an ich miejsce Sanyo OS-CON-a i Nichocon FG.
fugasi pisze:Pyra pisze:
C13a i C14a służą do wyrównania charakterystyki częśtotliwościowej i z regułu mają wartość kilkudziesięciu piko do do kilkudziesięciu nano.
... a dokładną wartość dobiera się na podstawie obserwacji prostokąta na oscyloskopie.
Na początek możesz tych kondensatorów w ogóle nie montować.
Dzięki. Oscyloskiop jest to poszukam czegoś na ten temat:-)
fugasi pisze:
W czym rysujesz schematy - w Eagle? Jeśli tak, to nazwy elementow zmieniasz poprzez zmianę... NAME.

Wpisz w pasku na górze "nam" (lub kliknij ikonę "Name" w panelu po lewej stronie ekranu) i kliknij na symbol np. kondensatora C13a czy C14a.
Niestety nie Eagle-a. Target 300!

A tu nie reaguje na zmianę Name... Właściwie to nie ma nawet dokładnego odpowiednika Name;-)
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 10:01
autor: traxman
Rezystorów z suwaka do masy nie musi być, ale musisz być pewny za jakość potencjometru, inaczej będą się pojawiały trzaski, gdy przerywać będzie kontakt suwaka, a lampa chwilowo będzie tracić polaryzację.
Nie dawaj żadnych potencjometrów, w Rk EL84 zostaw miejsce na dwa rezystory, w razie potrzeby dobierzesz do potrzebnego Ia. Co rezystora do sprzężenia zwrotnego, to ja dobieram go tak, aby uzyskać moc znamionową przy odpowiadającej mi czułości wejścia (np. 0,775V), na płytce daj rezystor, a podczas uruchamiania jednego kanału chwilowo wlutuj potencjometr, dobierz czułość i zamień go rezystorem o zbliżonej wartości. Kondensator w sprzężeniu dobierasz podobnie, doprowadzisz sygnał prostokątny do wejścia, przy pełnej mocy wzmacniacza i zmieniając kondensator korygujesz kształt prostokąta tak, aby zniwelować oscylacje i przerzuty. Ja asekuracyjnie, wolę zbocze łagodnie zaokrąglone (węższe pasmo). Pomierzysz pojemność i wlutujesz na stałe. Do drugiego kanału wlutujesz już wartości sprawdzone wcześniej.
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 11:03
autor: MStaniszczak
Jeszcze jedno pytanie do tych wyżej:-) Już się kiedyś pytałem:-) Czy do przełączania sprzężeń wystarczy przełącznik obrotowy na 0.15A (taki mam), czy lepiej dać np. na 1A (musiał bym kupić)?
Re: PCB pod SE na EL84 i ECC83
: wt, 10 marca 2009, 11:10
autor: traxman
Tam istotny nie jest prąd, a izolacja. Generalnie nie polecam przełączania tego pod napięciem - zawsze jest skok prądu anodowego, a to daje bardzo nieprzyjemny efekt głośnego stuku w kolumnach. Mając jakieś delikatne wysokotonowe, prawdopodobne wydaje się ich zniszczenie po kilku próbach. Może jednak lepiej dać mały przekaźnik, np AZ850 i przełączać jego obwód cewki przy niskim napięciu (zasilać można z 6,3VAC po prostowaniu jednopołówkowym i drobnej filtracji).