Ratujmy stare kineskopy!
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Temat chyba już był: optymalnie było by odciąć szyjkę od dostępnego na Allegro kineskopu 23ŁM3, szyjka elektrycznie(?) i wymiarowo pasuje tylko musiał być zrobić myk z nową rurką pompową w ....no nie wiem gdzie. Wesołych Świąt.
Re: Ratujmy stare kineskopy!
A jednak nie jest to właściwa droga. 23ŁM3 ma w ogóle nie takie wymiary jak potrzeba. Na dodatek wyrzutnia nie jest pułapkowa.
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Przyszedł czas, aby wyposażyć się w pionową zatapiarkę dla kineskopów 12'' 14'' i 17''
. Budowa trwa...

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Witam. W jakim celu zdjąłeś opaskę antyimplozyjną ?
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Niczego nie zdejmowałem. Ten kineskop jej nie miał.
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Wykonałem kolejne testy z grzałkami katody. Muszą one być pokryte warstwą izolatora. Niektórzy zapewne pamiętają, że korzystałem w tym celu z kataforezy. Nałożona warstwa musi być jednak należycie spieczona. Fabrycznie robiło się to w piecach wodorowych. Nie mając dostępu pieca wodorowego na tak wysoką temperaturę jak to konieczne, zrobiłem proste urządzenie szklane. Zastępuje ono piec wodorowy. W naczyniu po prawej stronie zachodzi elektroliza wody. Najczystszy elektrolityczny wodór powstaje wskutek elektrolizy wodnego roztworu wodorotlenku potasu na elektrodach niklowych i dlatego je tu użyłem. Gaz zbiera się w "dzwonie" elektrolizera, co zapewnia powstawanie niewielkiego ciśnienia rzędu 20-30 mm słupa wody. Wodór wywiązuje się pod "dzwonem", tlen ucieka sobie z drugiej elektrody do atmosfery. Bąbelki wodoru z elektrolizy mogą ze sobą porywać drobne ilości wodorotlenku potasu, co byłoby szkodliwe dla warstwy izolatora grzałki. Dlatego na drodze gazu znajduje się płuczka, zawierająca wodę z małą ilością fenoloftaleiny. Tu następuje anbsorbowanie cząstek wodorotlenku. Zabarwienie różowe świadczy, że niedługo czas wodę wymienić. Czysty wodór płynie sobie dalej do naczynia z przepustami elektrycznymi. Prąd elektryczny nagrzewa grzejnik i poprzez jego regulację można kontrolować proces spiekania. Zużyty wodór wypływa przez syfon z "kieliszkiem" po lewej. Ten fragment aparatury jest też bardzo istotny. Przed procesem sprawdzam tu czystość wodoru. Zapalając wydobywające się stąd banieczki gazu słucham, czy strzelają. Jeśli tak, to znaczy, że wodór jeszcze jest zanieczyszczony powietrzem i trzeba jeszcze dalej aparaturę płukać wodorem. Dopiero gdy wodór zapala się cicho rozpoczynam proces spiekania grzejnika.
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Oto właśnie przyszła paczka z Rosji. Przyjechały trzy różne typy wyrzutni elektronowych do kineskopów 

Re: Ratujmy stare kineskopy!
Tym razem temat poboczny. Ponieważ zdobycie białego luminoforu jest jak szukanie jednorożca (nawet jeśli jest, to nie chcą wysyłać), postanowiłem go po prostu zrobić. Wynik oceniam jako zadowalający.
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Cześć,
Alku, zakładam że to tylko test metody i do właściwej produkcji luminoforu to potrzeba nieco większe ilości.
Jak zamierzasz nanosić luminofor w balonie? Bo raz, że chyba musi być nałożony równomiernie a dwa to to, że reszta ścianek balonu nie może być nim wybrudzona. Chyba, bo nie mam pojęcia o produkcji kineskopów.
Pozdrawiam
Staszek
Alku, zakładam że to tylko test metody i do właściwej produkcji luminoforu to potrzeba nieco większe ilości.
Jak zamierzasz nanosić luminofor w balonie? Bo raz, że chyba musi być nałożony równomiernie a dwa to to, że reszta ścianek balonu nie może być nim wybrudzona. Chyba, bo nie mam pojęcia o produkcji kineskopów.
Pozdrawiam
Staszek
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Ekran nakłada się przez sedymentację. Wytworzona niewielka ilość luminoforu posłużyła do eksperymentu z wytworzeniem małego 3- centymetrowego kineskopu: viewtopic.php?f=6&t=38397
Tak więc ten kineskop ma bańkę mojej konstrukcji, mojej konstrukcji wyrzutnię i mój luminofor.
Prócz tego prowadzę doświadczenia nad operacją wydłużania szyjek kineskopów o średnicy szyjki 36 mm. Myślę, że zainteresuje to zwłaszcza Marka SCO
.
https://www.youtube.com/watch?v=MOrJ14dMiMo
Trudność polega na tym, że w metodzie wydłużania jak na tym filmie, potrzebny jest lepszy przyrząd mocujący oba kawałki szyjki. To musi być coś na wzór tortury średniowiecznej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gruszka_( ... ie_tortur)
Chodzi o to, by ta "tortura" zaparła się o istniejący fragment szyjki. Ze środka tej "tortury" powinien iść niżej pionowy element, do którego dałoby się zamocować drugi kawałek rurki (wymagana jest pewna suwliwość tego dolnego kawałka). Jednocześnie musi istnieć możliwość podmuchiwania do wnętrza balonu. Test nie do końca się udał, ale jego przebieg zdaje się potwierdzać samą ideę
.
Tak więc ten kineskop ma bańkę mojej konstrukcji, mojej konstrukcji wyrzutnię i mój luminofor.
Prócz tego prowadzę doświadczenia nad operacją wydłużania szyjek kineskopów o średnicy szyjki 36 mm. Myślę, że zainteresuje to zwłaszcza Marka SCO

https://www.youtube.com/watch?v=MOrJ14dMiMo
Trudność polega na tym, że w metodzie wydłużania jak na tym filmie, potrzebny jest lepszy przyrząd mocujący oba kawałki szyjki. To musi być coś na wzór tortury średniowiecznej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gruszka_( ... ie_tortur)
Chodzi o to, by ta "tortura" zaparła się o istniejący fragment szyjki. Ze środka tej "tortury" powinien iść niżej pionowy element, do którego dałoby się zamocować drugi kawałek rurki (wymagana jest pewna suwliwość tego dolnego kawałka). Jednocześnie musi istnieć możliwość podmuchiwania do wnętrza balonu. Test nie do końca się udał, ale jego przebieg zdaje się potwierdzać samą ideę

- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Alku 
Fajna "menora" ( te palniki )
Ty chcesz tą torturę średniowieczną włożyć w otwór szyjki kineskopu i na niej zamocować rurę, którą będziesz dospawywał ?
( Rurę oczywiście centrować na śrubie tortury i podtrzymywać na tej śrubie od spodu ?
Tzn można to zrobić w ten sposób, czy z czymś będzie kolidowało ?

Fajna "menora" ( te palniki )

Ty chcesz tą torturę średniowieczną włożyć w otwór szyjki kineskopu i na niej zamocować rurę, którą będziesz dospawywał ?
( Rurę oczywiście centrować na śrubie tortury i podtrzymywać na tej śrubie od spodu ?
Tzn można to zrobić w ten sposób, czy z czymś będzie kolidowało ?
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Rurę właśnie dokładnie chcę centrować na śrubie "tortury"
. Moim zdaniem to jedynie słuszne wyjście. Rzecz w tym, że po przedłużeniu szyjki "torturę" trzeba wyciągnąć. No i jeszcze nie zapomnieć o możliwości podmuchiwania
.


- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Poddmuchiwanie można by zrobić nawet przez śrubę ( nawiercić ją osiowo )...
Jak zrobić tą część tortury która będzie opierała się o wewnętrzny stożek kineskopu, żeby można ją było łatwo wyjmować...
Mam takie niejasne przeczucie, że taki mechanizm gdzieś widziałem i rozwiązany był bardzo bardzo prosto...
Tylko gdzie ja go widziałem. Nie pamiętam teraz...
Taki wiesz, jak kołki do mocowania na suficie podwieszanym.
Że dawało się go zamocować i wyciągać. I to chyba nawet bez jakichś cięgien.
Jak zrobić tą część tortury która będzie opierała się o wewnętrzny stożek kineskopu, żeby można ją było łatwo wyjmować...
Mam takie niejasne przeczucie, że taki mechanizm gdzieś widziałem i rozwiązany był bardzo bardzo prosto...
Tylko gdzie ja go widziałem. Nie pamiętam teraz...
Taki wiesz, jak kołki do mocowania na suficie podwieszanym.
Że dawało się go zamocować i wyciągać. I to chyba nawet bez jakichś cięgien.
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Ratujmy stare kineskopy!
W moim przekonaniu zakończenia "tortury" będą musiały być wyłożone włóknem szklanym (lub azbestem). Chodzi o to, aby uniknąć naprężeń. O wierceniu przez śrubę też pomyślałem, bo to mogłoby sporo ułatwić.
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Ratujmy stare kineskopy!
Wydaje mi się Alku, że robimy błąd. A śruba nawiercona osiowo ( lub, jak wolisz, gwintowana po zewnętrznej rura )
Będzie tutaj kluczowa.
Spójrzmy na torturę jeszcze raz:
Jak wsadzisz ją torturowanemu w tyłek i będziesz pokręcał śrubę - tortura zadziała.
Jak włożysz ją do kineskopu ( lub po prostu do beczki, albo nigdzie nie włożysz )
i zaczniesz pokręcać śrubą - nie zadziała !
A nie zadziała dlatego, że nie będzie żadnego oporu i cała tortura będzie się obracała ( śruba wraz z nakrętką ).
Tortura to złe skojarzenie po prostu.
"Torturanci" nie byli zbyt dobrymi mechanikami
Nam potrzeba całkiem innego przyrządu do wsadzania w tyłek - laparoskopu
Mamy nagwintowaną rorę i pręt, linkę. cokolwiek... Co może się względem tej rury poruszać liniowo.
Wtedy zadziała. Widzisz to czy nie ?
Będzie tutaj kluczowa.
Spójrzmy na torturę jeszcze raz:
Jak wsadzisz ją torturowanemu w tyłek i będziesz pokręcał śrubę - tortura zadziała.
Jak włożysz ją do kineskopu ( lub po prostu do beczki, albo nigdzie nie włożysz )
i zaczniesz pokręcać śrubą - nie zadziała !
A nie zadziała dlatego, że nie będzie żadnego oporu i cała tortura będzie się obracała ( śruba wraz z nakrętką ).
Tortura to złe skojarzenie po prostu.
"Torturanci" nie byli zbyt dobrymi mechanikami

Nam potrzeba całkiem innego przyrządu do wsadzania w tyłek - laparoskopu

Mamy nagwintowaną rorę i pręt, linkę. cokolwiek... Co może się względem tej rury poruszać liniowo.
Wtedy zadziała. Widzisz to czy nie ?
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam