CHOPIN66 pisze: ↑sob, 2 lipca 2022, 18:34
Oczka z założenia miały pokazywać wysterowanie przedwzmacniacza . Można byłoby dać tam " bufor " na PCC85 albo i nawet na tranzystorach który separował by AF7 od oczek i żarzyć go z uzwojenia 6,3V .
Próbowałem sobie przypomnieć jakiś stary lampowy wzmacniacz ze wskaźnikiem zrealizowanym na "magicznym oku", sterowanym sygnałem z przedwzmacniacza i niestety nie kojarzę Mógłby ktoś z Kolegów podrzucić jakiś typ takiego urządzenia. W necie znalazłem stary wzmacniacz Philipsa, model EL6420 z roku 1952, ale w nim również "zielone oko" sterowane było sygnałem z jednego z uzwojeń wtórnych transformatora głośnikowego. Link do strony ze zdjęciem tego ciekawego wzmacniacza (domyślam się, że na nim wzorowane były nasze WR-40/62 i WR-75/62... ).
W początkowych planach Kolegi Chopina wskaźnik na EM miał działać z przedwzmacniaczem, a stopień mocy ze wskaźnikiem wychyłowym. Zastosowanie drugiego potencjometru w siatce pentody mocy miałoby sens w takim układzie, a zastosowanie niezależnych na wejściu dałoby efekt balansu. A najważniejsze-świeciłby nawet wyciszony {i o to chodziło}. Szkoda że wszystko się rozpłynęło i pozostała tylko ta wada . Zastosowanie tranzystora jako separatora nie jest dobrym, technicznie, pomysłem .
Układ przyjmuje sygnał o poziomie liniowym, a dodatkowo (co było głównym celem) wskazanie jest logarytmiczne, czyli reaguje na słaby i silny sygnał, liniowo ze słyszalną głośnością.
Marek7HBV pisze: ↑sob, 2 lipca 2022, 20:44
W początkowych planach Kolegi Chopina wskaźnik na EM miał działać z przedwzmacniaczem, a stopień mocy ze wskaźnikiem wychyłowym. Zastosowanie drugiego potencjometru w siatce pentody mocy miałoby sens w takim układzie, a zastosowanie niezależnych na wejściu dałoby efekt balansu. A najważniejsze-świeciłby nawet wyciszony {i o to chodziło}. Szkoda że wszystko się rozpłynęło i pozostała tylko ta wada . Zastosowanie tranzystora jako separatora nie jest dobrym, technicznie, pomysłem .
W takim razie plany były dobre, ale przyjęte rozwiązania już "takie sobie"... Układ zrealizowany wg przedstawionego schematu nie dość, że wnosiłby dodatkowe zniekształcenia, to jeszcze oba wskaźniki ("magiczne oczko" i wychyłowy) pokazywałyby niemal to samo...
tszczesn pisze: ↑sob, 2 lipca 2022, 20:56
Dawno, dawno temu popełniłem taki układ: oko1.pngoko2.png
Układ przyjmuje sygnał o poziomie liniowym, a dodatkowo (co było głównym celem) wskazanie jest logarytmiczne, czyli reaguje na słaby i silny sygnał, liniowo ze słyszalną głośnością.
I to mogłoby być dobrym rozwiązaniem opisanego problemu. Układ opracowany przez Tomka, na który podawałoby się sygnał jeszcze sprzed potencjometru regulacji głośności, pokazywałby poziom sygnału wejściowego i to jeszcze w skali logarytmicznej - dla mnie rewelacja. Poza tym przytłaczająca większość współczesnych źródeł sygnału muzycznego charakteryzuje się bardzo niską rezystancją wyjściową, więc układ nie wprowadzałby w tor żadnych istotnych zakłóceń. Tomku, sprawdziłeś jaka jest czułość Twojego układu dla pełnego wychylenia "listków" w "oczku magicznym"? Dałoby się go wysterować bezpośrednio sygnałem źródła?
Robiłem to lata temu, ale jeżeli nie oszukałem na wykresie to pełne zamknięcie oka było przy +10dBV - trochę więcej niż poziom linowy, ale chyba nie ma problemu z uzyskaniem takiego napięcia.
Czyli prawie idealnie - większość źródeł dostarcza sygnał o amplitudzie 2 V, czyli niższy o niecałe 4 dB. Tak więc "wychylanie" się "listków" wskaźnika przy maksymalnym sygnale byłyby niemal pełne. Trzeba by to jeszcze sprawdzić (w razie potrzeby zastosować przedwzmacniacz). Fajnie, że Twój układ jest w pełni lampowy
A więc podłączyłem źródło tonu 1kHz sin i zmierzyłem oscyloskopem napięcie wyjściowe na obc. 8 om - 8,86Vpp co odpowiada mocy wyjściowej 2,205W czyli na 4 om będzie 4,41W
CHOPIN66 pisze: ↑sob, 16 lipca 2022, 21:13
Liczyłem że wzoru P=U^2/R za U podstawiłem wartość Vp
I tu pojawił się błąd, gdyż należało z amplitudy (czyli z Vp) wyciągnąć wartość skuteczną, dzieląc ją (dla przebiegu sinusoidalnego) przez pierwiastek kwadratowy z liczby dwa, czyli przez ok. 1,41. Drugim błędem jest przyjęte założenie, że dla dwukrotnie niższej wartości rezystancji obciążenia, moc wzmacniacza lampowego wzrośnie dokładnie dwukrotnie...
CHOPIN66 pisze: ↑sob, 16 lipca 2022, 21:13
Liczyłem że wzoru P=U^2/R za U podstawiłem wartość Vp
I tu pojawił się błąd, gdyż należało z amplitudy (czyli z Vp) wyciągnąć wartość skuteczną, dzieląc ją (dla przebiegu sinusoidalnego) przez pierwiastek kwadratowy z liczby dwa, czyli przez ok. 1,41. Drugim błędem jest przyjęte założenie, że dla dwukrotnie niższej wartości rezystancji obciążenia, moc wzmacniacza lampowego wzrośnie dokładnie dwukrotnie...
Masz rację mój błąd
Ale do rzeczy - zdjąłem charakterystykę U od częstotliwości dla sygnału nie zniekształconego i tak:
Zastanawiające jest to czemu od 2k do 16k jest nierównomierność wzmocnienia ( zaznaczona poniżej na czerwono )
Zwiększyłem kondensatory między potencjometrem a gniazdami RCA do 1uF/630V a pozostałe kondensatory sprzęgające o 330nF/630V i efekt jest taki , że zaznaczony fragment uległ wypłaszczeniu i od 4k do 16k mamy równą charakterystykę . Napięcia jest równe 6,6Vpp .
Wymieniłem dzisiaj wszystkie śruby widoczne na zew na ładne imbusowe . Będę też wracać do 150k w anodach AF7 gdyż powyżej 30Vpp zaczyna obcinać dolna część sinusa ( mierzone na rezystorze siatkowym 1M lampy AL4- oscyloskop miał załączony kondensator na wejściu )