Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Przypuszczam, że po przekroczeniu Ucemax prąd zerowy kolektora uniemożliwi poprawną pracę układu pomiaru prądu a być może nawet regulatora szeregowego.

Jest gdzieś udostępniony wzór PCB do termotransferu?
Pozdrawiam.

Tylko pierwsza wersja była jednostronna. Druga wersja była dwustronna z kupą przejść między stronami. Nie sądzę, żeby opłacało się prasować, skoro w AVT można kupić płytkę za 35,-.

Chciałem zapytać, czy istnieje możliwość zamontowania pstryczka elektryczka, na siatce pierwszej, tak aby można było ocenić, chociażby w stopniu satysfakcjonującym, stan próżni w lampie?

Czy możesz rozwinąć myśl?

Coś mi się obiło o uszy, że przy zwarciu siatki pierwszej do masy(nie wiem czy bezpośrednio, czy przez rezystor o odpowiedniej wartości), można zauważyć spadek wartości prądu na anodzie, jeśli on jest znaczny, świadczy to w tedy o pomniejszonej próżni w lampie. Czy dobrze myślę, czy można coś takiego zrobić w forumowym mierniku?

A czy to nie było przypadkiem spinanie dowolnej lampy w diodę?

Nie pamiętam tylko czy się mierzyło prąd przy stałym napięciu(zawyżony wskazuje prąd jonowy- zapowietrzenie?), czy napięcie przy stałym prądzie.

Test próżni polega na wtrąceniu w przewód siatki opornika o dużej oporności i zbadaniu zmiany prądu anodowego wywołanej tym faktem. Jeśli taka duża oporność już istnieje w układzie (np. w odbiorniku czy wzmacniaczu opornik upływowy siatki), wtedy zwiera się ją i ocenia zmianę Ia. Analogicznie bada się występowanie emisji termoelektronowej z siatki, gdyż wynikająca z niej składowa prądu siatki ma ten sam kierunek co prąd jonowy wywołany pogorszoną próżnią.

Czyli po prostu sprawdzamy czy siatka pierwsza nie pobiera prądu? (to by spowodowało spadek napięcia na rezystorze i zmniejszenie Ia)

Zalecaliśmy zamontowanie rezystorów 10..30k na wyprowadzeniach siatek I przy podstawkach. Raczej nie powinno się ich zwierać, bo stanowią jedno z zabezpieczeń zasilacza siatkowego, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodatkowo wtrącić na wyjściu zasilacza siatki pierwszej jeden wspólny rezystor i dodać przełącznik, który by ją zwierał.
W mierniku nie przewidzieliśmy możliwości pomiaru prądu siatki pierwszej.

AndrzejJ pisze:Czyli po prostu sprawdzamy czy siatka pierwsza nie pobiera prądu? (to by spowodowało spadek napięcia na rezystorze i zmniejszenie Ia)

Ten prąd wypływa z siatki, a więc powoduje zmniejszenie ujemnego napięcia na siatce względem katody i w wyniku tego wzrost prądu anody.

No tak, poprawka, zwiększenie

Coś do mnie dotarło dzisiaj, że w forumowym mierniku to nie przejdzie, bo miernik sam reguluję napięcie na siatce pierwszej, np, załóżmy że wtrącamy opornik 1M, napięcie spada, ze względu na(patrz wyżej) to czy miernik nie kontroluję zadanej wartości i automatycznie podnosi ją?!

Zasilacz siatki pierwszej stabilizuje (programowo) napięcie na swoim wyjściu (jest do tego dzielnik oparty o +5.12V). W przypadku rezystora antyparazytowego umieszczonego bezpośrednio przy podstawce, czyli za dzielnikiem pomiarowym, regulator nie ma informacji o spadku napięcia na tym rezystorze, zatem nie może go uwzględniać.

Dobra. Dzisiaj zrobiłem podstawkę wg. przepisu Traxmana dla lamp prostowniczych(między żarzeniem tej lampy rezystor 1k) i pomierzyłem parę lamp GZ34 i GZ32. Dla lampy GZ34 za nową przyjąłem (katalog) na anodzie 10v i prąd 115ma, w innym punkcie 12v i 165ma. Wyniki wyszły dla lampy pierwszej przy 10v = 145ma i 131ma, druga 118ma i 118ma, przy 12v odpowiednio 179ma i 162ma, druga 148ma i 148ma. Następnie GZ32 Nowa Ua10V=55ma,Ua20V=140ma, wyniki odpowiednio dla 10 i 20V, 61ma i 60ma, 150ma i 147ma. Czy można te wyniki uznać za prawidłowe? Czy żarzenie H2 spinamy z Katodą(masą), czy można go równie dobrze nie podłączać(pomiar UH na mierniku zewnętrznym inny niż z wyświetlanym mierzonym względem masy - dodałem parę dziesiętnych wolta).