Miałem kontakt z tą książką w dzieciństwie. Jednak forma przedstawiania w niej ważnych informacji o tranzystorach wydawała mi się w niej (w tamtym czasie) zbyt rozwlekła (książka miała ponad 100 stron, podczas gdy np. w wydaniu ósmym "Sztuki Elektroniki" z roku 2006, autorom udało się przedstawić te informacje zacznie szerzej na ok. 50 stronach, a wydaniu dwunastym z roku 2022 (mam oba) autorzy znacznie obszerniejszą i jeszcze bardziej poszerzoną i zaktualizowaną wiedzę o tranzystorach bipolarnych upchnęli na ok. 70 stronach /w pierwszych tomach obu wydań/, zamieszczając, przy okazji, wiele tabel z parametrami tranzystorów, wykresów i schematów, przy tym opisali również działanie wzmacniaczy różnicowych, źródeł napięcia i prądu, oraz układów powtarzania prądu (luster prądowych). Tak więc "Tranzystor ależ to bardzo proste" jest w moim odczuciu czymś w rodzaju "teorii dla opornych", przy czym dużo uwagi poświęcono w tej książce zagadnieniom fizycznym (ruchom "dziur" i elektronów w obszarach: baza-emiter, baza-kolektor i kolektor-emiter), co niekoniecznie jest w dzisiejszych czasach niezbędne dla poznania działania tych elementów. Poza tym książka "Tranzystor ależ to proste" została napisana w drugiej połowie lat 60. (pamiętam, że od 1965 do 1969 roku miała w Polsce kilka wydań), więc większość wiedzy z niej, o ile dobrze pamiętam, dotyczyła głównie tranzystorów germanowych.marma2 pisze: ↑czw, 8 czerwca 2023, 08:11 Jeśli mogę się wtrącić to odnośnie przystępnej teorii nt. tranzystora polecam książkę francuskiego autora E. Aisberga w polskim tłumaczeniu. Wydanie WNT, które posiadam jest z 1969 roku. Tytuł " TRANZYSTOR ależ to proste". W tamtych latach moje zainteresowanie elektroniką wzrosło bardzo dzięki tak podanej teorii. Nie wiem czy można ją gdzieś znaleźć w formie elektronicznej bo w papierowej pewnie nie ale warto poszukać.
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Romek