Co do narastającego brumu, to miałem wiele takich odbiorników....nieważne czy EL84, EL86,czy ECL82/82 tam była, to był jasny sygnał, że lampa głośnikowa nadaje się na śmietnik, po wymianie(najczęściej na jakąś używaną albo rosyjski odpowiednik), radia grały normalnie.
Druga sprawa: PAPIERZAKI PRZY LAMPIE KOŃCOWEJ WSZYSTKIE WYMIENIĆ!!!!
Ja nie zostawiam nawet jednego kartoflaka czy smolaka, bo naprawa nie ma wtedy sensu, jeszcze żywotność lamp(wszystkich

W ogóle w Philipsach były paskudnej jakości kondensatory, zresztą w wielu skandynawskich radiach też to badziewie montowano...wywalam i lutuję współczesne MKSE na 630V, jeszcze żadne radio nie zaniemogło po naprawie(jak już, to brak styku na podstawce czy przełączniku zakresów ale nigdy inna usterka).
W ogóle ja jestem zwolennikiem wymiany cholernych, starych kondensatorów papierowych....kiedyś miałem pół 5L wiaderka tego śmiecia, dostał to kolega CHOPIN66, bo miał coś z tego zrobić, jednak dla mnie kondensator, który zmienił się w rezystor 500-1500 omów nie jest nic warty.
Inaczej będziesz w tym gracie w kółko grzebał, grzebał....życia Ci na to jedno, proste radyjko nie starczy.