Wzmacniacz lampowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Daj EAA9 1 i będziesz miał w pełni lampowy układ. Taka lampka jest łatwo dostepna.
ElGit Let there be rock...
To jest trafo produkowane współcześnie przez Zatre. Moża ja kupić bezpośednio od producenta tylko że jego cena nie jest zbyt atrakcyjna ok. 160zł/szt. Ale parametry są dość dobre, ale za drogie.
ElGit Let there be rock...
Dzięki za radę. Mam pare pytań co do prostowania, ale uprzedzam, że nie będzie lampowo
:
- czy na anodowe starczy prostownik 400V/1A
- w ukladzie EM84 mogę dać diody 1N4004 (mam kilka sztuk) 400V/1A
- na zasilanie żarzenia starczą diody 6A/50V (6A05)
Sory, że nie lampowo
, ale nie zabardzo mam skad wziać EZ i EAA.
Filtr anodowego taki jak podali na ecclab, ale ten 330uF jest trudno dostępny. Na żarzenie 2X1000uF + 200ohm.
Proszę o pomoc
Pozdrawiam
Młynek

- czy na anodowe starczy prostownik 400V/1A
- w ukladzie EM84 mogę dać diody 1N4004 (mam kilka sztuk) 400V/1A
- na zasilanie żarzenia starczą diody 6A/50V (6A05)
Sory, że nie lampowo

Filtr anodowego taki jak podali na ecclab, ale ten 330uF jest trudno dostępny. Na żarzenie 2X1000uF + 200ohm.
Proszę o pomoc
Pozdrawiam
Młynek

Moje sugestie...
Co do diod prostowniczych.... Zdecydowanie zalecam 600V lub 800V. 1N4007 nie kosztuje drożej od 1N4004. A jeśli już to radzę dodać złotówek i kupić diody Fast Recovery. Zmniejszą się okropne zakłócenia przetężeń prądu przy przechodzeniu napięcia przez zero. Spadek napięcia na diodzie prostowniczej nie jet istotny. A zreszta nie ma diod Schotky;ego na takie napięcia wsteczne. Ale jak wolisz archaiczne przestarzałe 1N400x to do każdej diody dodaj równolegle kondesator o małej indukcyjności o pojemności 4n7 - 22n i napięciu pracy 630V lub 1000V. Nie muszę mówić o jak nalbiższym przylutowaniu tych kondesatorów do diod i jak najkrótszych wyprowadzeniach kondesatora.
Wracają do napięcia pracy.... Owszem gdy dioda przewodzi to na niej spadek napiecia wynosi około 0,8V. Ale gdy jest w stanie zablokowania należy się liczyć że do napięcia wyprostowanego doda się szczytowe napięcie na wtórnym uzwojeniu. Czyli jak otrzymujemy 330V to chwilowo na diodzie mamy ponad 650V!!!!. Co samych diod sprawa jest jasna - podaje sięmaksymalne napięcie wsteczne diod. A co do mostków? może być i max napięcie wyprostowane (najbardziej logiczne), max napięcie na wejściu prostownika i max napięcie wsteczne diod.... Często są to noname produkty więc nie mamy żadnej gwarancji jaki parametr podał producent.
Prostowanie żarzenia. Tu mam spore natężenia prądów więc spadek napięcia na diodach jest istotnym problemem. Zwykłe diody prostrownicze moga mieć spadek nawet powyżej 1,1V!!!! Mamy małe napięcia prostowane. Wiec ideałem są diody Schotky'ego. Diody Fast Recvovery są w tym przypadku zdecydowanie gorsze ze względu na ponad dwukrotnie większe straty napięcia i mocy.[/url][/i]
Co do diod prostowniczych.... Zdecydowanie zalecam 600V lub 800V. 1N4007 nie kosztuje drożej od 1N4004. A jeśli już to radzę dodać złotówek i kupić diody Fast Recovery. Zmniejszą się okropne zakłócenia przetężeń prądu przy przechodzeniu napięcia przez zero. Spadek napięcia na diodzie prostowniczej nie jet istotny. A zreszta nie ma diod Schotky;ego na takie napięcia wsteczne. Ale jak wolisz archaiczne przestarzałe 1N400x to do każdej diody dodaj równolegle kondesator o małej indukcyjności o pojemności 4n7 - 22n i napięciu pracy 630V lub 1000V. Nie muszę mówić o jak nalbiższym przylutowaniu tych kondesatorów do diod i jak najkrótszych wyprowadzeniach kondesatora.
Wracają do napięcia pracy.... Owszem gdy dioda przewodzi to na niej spadek napiecia wynosi około 0,8V. Ale gdy jest w stanie zablokowania należy się liczyć że do napięcia wyprostowanego doda się szczytowe napięcie na wtórnym uzwojeniu. Czyli jak otrzymujemy 330V to chwilowo na diodzie mamy ponad 650V!!!!. Co samych diod sprawa jest jasna - podaje sięmaksymalne napięcie wsteczne diod. A co do mostków? może być i max napięcie wyprostowane (najbardziej logiczne), max napięcie na wejściu prostownika i max napięcie wsteczne diod.... Często są to noname produkty więc nie mamy żadnej gwarancji jaki parametr podał producent.
Prostowanie żarzenia. Tu mam spore natężenia prądów więc spadek napięcia na diodach jest istotnym problemem. Zwykłe diody prostrownicze moga mieć spadek nawet powyżej 1,1V!!!! Mamy małe napięcia prostowane. Wiec ideałem są diody Schotky'ego. Diody Fast Recvovery są w tym przypadku zdecydowanie gorsze ze względu na ponad dwukrotnie większe straty napięcia i mocy.[/url][/i]
Skąd biorą się te przetężenia? O przechodzeniu jakiego napięcia przez zero tutaj mowa?STUDI pisze:Co do diod prostowniczych.... Zdecydowanie zalecam 600V lub 800V. 1N4007 nie kosztuje drożej od 1N4004. A jeśli już to radzę dodać złotówek i kupić diody Fast Recovery. Zmniejszą się okropne zakłócenia przetężeń prądu przy przechodzeniu napięcia przez zero. Spadek napięcia na diodzie prostowniczej nie jet istotny. A zreszta nie ma diod Schotky;ego na takie napięcia wsteczne. Ale jak wolisz archaiczne przestarzałe 1N400x to do każdej diody dodaj równolegle kondesator o małej indukcyjności o pojemności 4n7 - 22n i napięciu pracy 630V lub 1000V. Nie muszę mówić o jak nalbiższym przylutowaniu tych kondesatorów do diod i jak najkrótszych wyprowadzeniach kondesatora.
Moim zdaniem, zagadnienie stosowania "szybkich" diod w prostownikach sieciowych nadaje się do kącika audiofilskiego...
Owszem, ponieważ diody przewodzą jeszcze gdy SEM źródła jest mniejsza od napięcia na kondensatorze filtra (indukcyjność rozproszenia trafa to powoduje), to gdy zapas energii zgromadzony w tej indukcyjności sie wyczerpie, na diodach pojawia się skok napięcia. Skok ten zapoczątkowuje gasnące oscylacje, mogące (teoretycznie) być źródłem zakłóceń, lecz stosowanie "szybkich" diod temu nie zapobiegnie.