Może to przez tytuł - być może jestem starym pierdzielem, ale nie miałem pojęcia, co to jest "pifak" na pierwszy rzut ucha...
Może dlatego, że piwa nie lubię i choć znam twórczość Kofty/Friedmanna, gdzie "piffo" występuje w obfitości, to nie mam od pierwszego kopa takich skojarzeń...
Może zmienić tytuł tego wątku na coś bardziej standardowego, a przy tym krzykliwego, typu ZLOT, SPOTKANIE, PIKNIK, whatever... z wykrzyknikami...
Stawiam właśnie aparaturę próżniową i póki to nie ruszy to raczej nic tu nie będę urządzał. Zaś na działkę nie wiem jeszcze kiedy pojadę, by sezon otworzyć...
Będąc w ciągu ostatnich 3 dni na działce udało mi się szczęśliwie zainaugurować sezon, uruchamiając wodę i zapalając światło .
Dane mi było też spotykać się z nuncjuszem1 (dzięki!) .
Rozważam urządzenie zlotu właśnie u mnie na działce, przy czym dopuszczam jakiś termin majowy- tj jakaś z kolejnych sobot i niedziel. Spodziewam się, że przybędzie pewien ułamek forumowiczów, jednak mile widziana jakaś wstępna deklaracja, żebym wiedział mniej więcej co i jak.
Jestem z wami Ale dopiero po 25.V.2006 bo wtedy mam ostatni egzamin . I oczywiście jak będę miał gotówkę na przejazd ale raczej tak . Jak mi się uda zabiorę Deiwida
Pozdrawiam
Ponawiam propozycję, żeby nadać temu wątkowi bardziej "krzykliwy" tytuł, ewentualnie zapytać szanownego Admina, czy można jakoś bardziej go wyeksponować (wątek, nie admina)... Albo nawet utworzyć nowy, boć przecież ten jest kontynuacją propozycji sprzed roku chyba.
Podejrzewam, że gros Forumowiczów nie zagląda do tego działu, a jeśli zajrzy, to nie każdy zawiesi oko na takim tytule.