Czy już się bać?

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Czy wiedziałeś, że 0A2 zawiera to o czym napisali w instrukcji obsługi radia?

TAK
5
28%
NIE
8
44%
Wcale ich nie zawiera, w instrukcji się pomylili ;)
1
6%
Nie mam zdania ;)
4
22%
 
Liczba głosów: 18

Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1542
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy już się bać?

Post autor: taipan3 »

to jest oficjalna informacja z tego uzdrowiska
Radon stanowi czynnik uzupełniający leczenie między innymi:

Chorób układu krążenia
Układu oddechowego
Nadciśnienia samoistnego
Alergii
Schorzeń narządów ruchu
Dolegliwości wywołanych cukrzycą
Chorób kobiecych
Bezpłodności
Impotencji

Łagodzi kłopoty związane z menopauzą, przywraca właściwe funkcjonowanie systemu nerwowego. Dziesięciolecia badań lekarskich ustaliły, że zasadnicze wskazania do radonbalneologii istnieją w przypadku:

choroby Bechterewa ,
choroby zwyrodnieniowej stawów obwodowych,
choroby zwyrodnieniowej stawów kręgosłupa,
reumatyzm tkanek miękkich,
niedoczynność jajników,
zaburzenia obwodowego krążenia tętniczego,
chorób dróg oddechowych,
choroby reumatyczne,
choroby krążenia.

Inhalacje nie są jednak polecane w przypadku: chorób nowotworowych, niewydolności krążenia, klaustrofobii, inwalidztwa ruchowego, chorób psychicznych, padaczki oraz napadowych omdleń.

Radon bardzo korzystnie wpływa także na zdrowy organizm – wzmacnia jego naturalną odporność. Nie czekaj na chorobę, nie daj jej żadnych szans.
Inhalacje odbywają codziennie, prosimy o wcześniejszą rezerwację.

Zalecana jest ciepła odzież.
Ostatnio zmieniony sob, 11 marca 2023, 20:50 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nadal proszę o chociaż elementarną interpunkcję ;)
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2105
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy już się bać?

Post autor: CHOPIN66 »

Są badania które mówią wręcz , że długotrwałe wystawienie na naturalne promieniowanie radioaktywne ma właściwości zdrowotne . Nazywa się to hormezą radiacyjną . Wykazały to badania na ludziach z obszarów gdzie do atmosfery naturalnie uwalnia się Radon oraz z rejonu katastrofy w Czarnobylu ( co według części uczonych jest uznawane za mało wystarczający dowód). Takie osoby wykazywały mniejsze ryzyko zachorowań na nowotwory płuc .

http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/PDF/MSC/ ... ormeza.htm
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2105
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy już się bać?

Post autor: CHOPIN66 »

Długo zresztą ignorowano korzystny wpływ promieniowania jonizującego na organizmy żywe, zakładając że promieniowania jonizującego jest "czymś odmiennym", nie związanym z fizjologią .
Ostatnio zmieniony ndz, 12 marca 2023, 13:30 przez Romekd, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Przed niektórymi znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji, np. przed przecinkiem.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy już się bać?

Post autor: kubafant »

Napisałem o tym cztery posty wcześniej.
Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się pauzy.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Czy już się bać?

Post autor: staszeks »

Tak tylko troche zwiazane z watkiem:
https://www.theatlantic.com/science/arc ... ch/673273/
Wpływ promieniowania po katastrofie w czarnobylu na populację zdziczałych psów.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Czy już się bać?

Post autor: staszeks »

P.S. tu tłumaczenie artykułu na rosyjski:
https://inosmi.ru/20230311/sobaki-261274137.html
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Czołem.
kubafant pisze: sob, 11 marca 2023, 22:36 Napisałem o tym cztery posty wcześniej.
Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się pauzy.
Jest jeden ze znaków interpunkcyjnych, który możemy poprzedzić spacją i za nim postawić kolejną spację. Jest nim myślnik - użyty bez wspomnianych spacji stanie się "łącznikiem" (jeśli użyjemy znaku z klawiatury "-"). Nie powinno się również poprzedzać spacją treści umieszczonej w nawiasach, ani stawiać spacji przed nawiasem zamykającym. Pisownia w języku polskim jest jednak dość skomplikowana :wink:

https://publications.europa.eu/code/pl/pl-4100106.htm

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Czołem.
kubafant pisze: sob, 11 marca 2023, 20:17 To szczególny przykład znanej hipotezy Paracelsusa - wszystko jest trucizną i nic nią nie jest, albowiem dawka czyni truciznę. W wielu badaniach wykazano, że działanie promieniowania jonizującego na organizm nie jest liniowe i skutki jakościowo zależą od wielkości dawki - do pewnej wielkości dawki przeważają pozytywne. Zjawisko Rapera-Yonezawy opisali badacze z NCBJ w Świerku, dotyczy ono wpływu niewielkich dawek promieniowania jonizującego na organizmy żywe. W skrócie polega to na tym, że organizm po wchłonięciu niewielkiej dawki poprzedzającej wyraźnie lepiej znosi przyjęcie później większej (szkodliwej) dawki promieniowania niż organizm, który w ogóle nie przyjął żadnej dawki.

Pozdrawiam,
Jakub
Zaznaczony przeze mnie (kolorem brązowym) fragment wypowiedzi zawiera błąd, gdyż nie ma takiego organizmu, który nie przyjąłby w ogóle żadnej dawki promieniowania. Wszyscy, bez żadnego wyjątku, przyjmujemy co najmniej te dawki, które wynikają z naturalnego promieniowania (o czym już wspomniałem w swojej wcześniejszej wypowiedzi), oraz czasami jeszcze te zwiększone dawki, które "łapiemy" podczas poddawania się rutynowym zabiegom medycznym (prześwietlenia RTG, tomografie komputerowe itp.; celowo pomijam te źródełka małego promieniowania, z którymi każdy z nas często ma kontakt...).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy już się bać?

Post autor: kubafant »

Nie jest to błąd tylko dość oczywisty skrót myślowy - chodzi o grupę kontrolną, która nie była poddawana celowemu napromieniowaniu :roll:

Panie Jakubie, proszę nas tu nie "czarować". Nie podał Pan o jakie dokładnie dodatkowe dawki promieniowania może chodzić. Czy np. przechodząc badanie tomograficzne otrzymujemy już taką dawkę, czy też potrzebna jest znacznie wyższa (jaka)? Jeżeli nawet nie był to błąd, to była to oczywista nieścisłość w Pana wypowiedzi.
Podobnie w tej wypowiedzi:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 47#p404047
Czy to też Pana zdaniem jest "oczywisty skrót myślowy", czy może błąd, lub tylko "nieścisłość"? :!:
https://www.cognity.pl/myslnik-i-zasady ... g,345.html

Roman Darski
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Radiowiec
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 572
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Czy już się bać?

Post autor: Radiowiec »

To już o kropki, przecinki i myślniki będziecie się czepiać? Z kontekstu wypowiedzi jasno wynika że chodzi o organizm, który takiej dawki poprzedzającej nie przyjął. Za to ogólnie wiadomo, że chcący zawsze znajdzie pretekst. Taka droga może prowadzić wprost do nękania.

Widzę, że na siłę szukacie już powodów aby sobie wzajemnie "dowalić". Róbcie tak dalej to już do końca rozp*****ie to forum, chociaż już niewiele do rozwalenia zostało...
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy już się bać?

Post autor: nkas »

"a ty zajac znow bez czapki chodzisz??" :D
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Czy już się bać?

Post autor: kubafant »

Naprawdę nie mam ochoty dyskutować z kimś, kto zamiast normalnie odpowiedzieć adwersarzowi w dyskusji na forum, jak inni użytkownicy, korzysta ze swojej pozycji moderatora i nadużywa jej, pozwalając sobie na dopisywanie na czerwono kąśliwych komentarzy w moich wypowiedziach.

Odpowiem na niesłuszne zarzuty, żeby nie było, że się wycofuję, albo zbywam je milczeniem.

Jak słusznie napisał Kolega Radiowiec i jak wytłumaczyłem wcześniej, z kontekstu jasno wynika, że mowa o badaniach w których jedne organizmy traktowano dawką poprzedzającą, a innych nie traktowano żadną dawką poprzedzającą przed podaniem dawki szkodliwej. Wynika to jasno z kontekstu i jest to oczywiste dla każdego, kto ma choć odrobinę pojęcia o badaniach naukowych z dowolnej dziedziny nauk przyrodniczych, gdzie niemal zawsze rzecz polega na porównaniu grupy pobudzanej jakimś czynnikiem do grupy kontrolnej, nie pobudzanej w żaden sposób. To oczywiste i jasne jak słońce, że na obie grupy oddziałuje promieniowanie pochodzące z otoczenia, nie brane w żaden sposób pod uwagę w eksperymencie /skoro na obie grupy działa w jednakowy sposób/, więc po co o tym pisać? Czy naprawdę będziesz pan teraz tropił każdy skrót myślowy i na czerwono wymyślał nieścisłości, jeżeli ktoś tylko nie napisze każdego truizmu jakiego oczekujesz?

Druga sprawa to pauza przed znakami interpunkcyjnymi. Zdanie, które napisałem było fragmentem odpowiedzi danej Koledze CHOPIN66, zwróconej do niego i odnosiło się bezpośrednio do jego wypowiedzi, w których postawił pauzę przed każdą chyba kropką, przecinkiem, cudzysłowem, nawiasem... Poniżej jedna z nich:
CHOPIN66 pisze: sob, 11 marca 2023, 22:29 Są badania które mówią wręcz , że długotrwałe wystawienie na naturalne promieniowanie radioaktywne ma właściwości zdrowotne . Nazywa się to hormezą radiacyjną . Wykazały to badania na ludziach z obszarów gdzie do atmosfery naturalnie uwalnia się Radon oraz z rejonu katastrofy w Czarnobylu ( co według części uczonych jest uznawane za mało wystarczający dowód). Takie osoby wykazywały mniejsze ryzyko zachorowań na nowotwory płuc .

http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/PDF/MSC/ ... ormeza.htm
Na co odpowiedziałem:
kubafant pisze: sob, 11 marca 2023, 22:36 Napisałem o tym cztery posty wcześniej.
Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się pauzy.
Był to kolejny skrót myślowy, że nie dodałem zastrzeżenia "poza myślnikiem" za co już spieszę na kolanach do Canossy... :roll:
_____________________
Być może to kwestia obracania się w różnych środowiskach, ale w kręgach o pewnym poziomie intelektualnym zwykło się nie traktować współrozmówców jak idiotów i domniemywać, że nie mają pojęcia o podstawowych rzeczach, takich jak obecność promieniowania tła, albo wyjątki gramatyczne, tak że trzeba im je wyraźnie zastrzegać.

J.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Czy już się bać?

Post autor: Alek »

Zaskakujące, że wszystko to przewidziała już tow. Małgorzata Skonieczna na X plenum KC PZPR w roku 1989. Wystarczy wysłuchać od 2:00 do 2:19:

https://www.youtube.com/watch?v=AzzB42pDzgQ&t=1s
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Czy już się bać?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Tak przede wszystkim jedak - wszelkie dyskusje o szkodliwości tzw. farb świecących stanowią tutaj pomieszanie z poplątaniem. Są bowiem dwie kategorie tych substancji. Jedna z nich nie zawiera żadnych pierwiastków promieniotwórczych, a jedynie siarczki tak pospolitych pierwiastków jak wapń, stront, bar lub cynk. W obecności minimalnych domieszek tzw. aktywatorów, którymi mogą być także niepromieniotwórcze i powszechne pierwiastki jak mangan lub miedź wykazują one zjawisko fosforescencji tj. długotrwałej emisji światła widzialnego po uprzednim wystawieniu na działanie promieniowania. Wcale niekoniecznie jonizującego, w zupełności wystarczy tu światło widzialne. I takie właśnie farby świecące stosowano w urządzeniach powszechnego użytku. Odkąd pamiętam (a było to już przeszło pół wieku temu) sowieckie budziki "Sława" i podobne aby świeciły w nocy (przynajmniej przez kilkadziesiąt minut) należało uprzednio zbliżyć do żarówki.
Druga kategoria farb świecących nie wymagała uprzedniego naświetlania. Dodawano do nich pierwiastków promieniotwórczych, których promieniowanie pobudzało do emisji światła luminofor, którego skład mógł być taki jak opisany wyżej. W tym jednak wypadku wykorzystywało się zasadniczo zjawisko fluorescencji, tj. natychmiastowej emisji światła widzialnego wskutek pobudzenia promieniowaniem niewidzialnym. Świecenie trwało tak długo, póki pobudzający pierwiastek promieniotwórczy nie uległ naturalnemu rozpadowi. Takie farby stosowano z reguły w sprzęcie wojskowym, np. do pokrywania cyferblatów i wskazówek w lotniczych przyrządach nawigacyjnych. Nawet jeśli zdarzało się że taką samą farbę zastosowano w "cywilnym" budziku, to fakt że aby świecił on w nocy trzeba było go uprzednio mocno naświetlić a bez naświetlania nie świecił wcale - jednoznacznie świadczył o tym że pierwiastek promieniotwórczy (o ile tam kiedykolwiek był) to utracił już aktywność i tym samym stał się nieszkodliwy.
"Na pocieszenie" mogę dopowiedzieć największemu panikarzowi w tej dyskusji że zdarzył się kiedyś jeszcze gorszy lapsus. Oto na łamach Młodego Technika w dziale "Pomysły genialne, zwariowane i takie sobie" napiętnowano bez litości pomysłodawcę jak to on sam ujął "lampy fosforowej". W jego zamyśle miała być to bańka szklana napełniona fosforem, która wytwarzałaby światło bez konieczności dostarczania paliwa bądź energii elektrycznej. Oczywiście cudów, tj. perpetuum mobile nie ma: paliwem w takiej lampie byłby biały fosfor który w kontakcie z powietrzem ulega powolnemu utlenianiu (bez zjawiska płomienia i w naturalnej temperaturze) emitując światło widzialne (co nazywa się zjawiskiem chemiluminescencji - nie fosforescencji co mogłoby wynikać z podobieństwa nazw). Cóż, autor tego pomysłu słyszał że coś dzwoni, tylko nie wiedział w którym kościele... :oops:
Nie jednak nietrafiony pomysł powinien bulwersować, ale reakcja kolegium redakcyjnego, będąca uzasadnieniem kategorycznego odrzucenia pomysłu. Brzmiała ona tak: "Ta lampa jest bowiem niebezpieczną bombą, która nawet jeśli nie zostanie doprowadzona przez nieostrożność do wybuchu i pożaru, to wykończy domowników szkodliwym promieniowaniem". Dalej następował wywód o szkodliwości nawet niewielkich dawek promieniowania jonizującego na jakie narażeni są piloci samolotów wojskowych i komunikacyjnych.
I w ten sposób redakcja działu "Pomysłów..." skompromitowała się w nie mniejszym stopniu niż niefortunny autor pomysłu "lampy fosforowej". Gdyby bowiem lampa taka miała stwarzać zagrożenie pożarowe - oznaczałoby to, że faktycznie napełniono ją białym fosforem, który łatwo ulega samozapłonowi w kontakcie z powietrzem. Ale przecież nie wytwarza promieniowania alfa, beta lub gamma, a nawet rentgenowskiego. Gdyby zaś autor nazwał "fosforem" siarczkowy luminofor (co w mowie potocznej zdarza się całkiem nierzadko), to nie nie istniałoby jakiekolwiek zagrożenie pożarowe, a szkodliwe promieniowanie wystąpiłoby tylko wówczas gdyby zastosowano domieszkę substancji promieniotwórczych. Najpewniej zatem autor miał na myśli bańkę pokrytą od wewnątrz siarczkową farbą fosforescencyjną, która byłaby całkowicie bezpieczna tak pod względem pożarowym jak i radiologicznym, ale światła wytwarzałaby na tyle mało, i przez mocno ograniczony czas, że stanowiłaby tylko efektowny gadżet, nie zaś przedmiot użytkowy. Nawet gdyby pomalować taką farbą ściany i sufit pokoju, to światła byłoby o wiele za mało, za to chcąc je "zgasić" należałoby zasłonić ściany i sufit, tak więc większy byłby z tego kłopot niż pożytek.
Ale dlaczego redakcja pisma mającego popularyzować technikę (głównie wśród młodych ludzi) nie potrafiła odróżnić fosforecencji, fluorescencji i chemiluminescencji, w wyniku czego palnęła głupotę jeszcze gorszą niż ich czytelnik?
Ostatnio zmieniony pn, 13 marca 2023, 07:40 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Czołem.
Jak już wspomniałem w poprzedniej wypowiedzi, pokazany przeze mnie radioaktywny budzik, nie stanowi przy normalnym użytkowaniu, lub trzymaniu w swoich zbiorach pamiątek, jakiegokolwiek zagrożenia dla naszego zdrowia czy życia. Jego wskazówki i kropki na tarczy już dawno nie świecą, gdyż zawarty w nich materiał świecący uległ rozkładowi od promieniowania Alfa, Beta i Gamma (część jego obsypała się ze wskazówki). Spróbuję w przyszłości pokazać zegarek (gdzieś mam zdjęcia samego zegara i wyników pomiarów promieniowania), którego obecność w naszym najbliższym otoczeniu nie jest już tak bezpieczna - można go posiadać, ale raczej przechowywać w bezpiecznej odległości.
Poniżej link do filmu na YT, w którym Autor, Pan Adam Śmiałek, opisał identyczny (do tego co już pokazałem) budzik:

https://www.youtube.com/watch?v=GHAhkbZTqRY

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ODPOWIEDZ