Marzy mi się wzmacniacz na dużych lampach

[rufus74pz]

Witam.
Jeżeli ma być poniżej 1000V to proponuję lampę GU72 w triodę, dostaniesz 30W mocy wyjsciowej, napięcie anodowe to 800V, transformator głośnikowy 6kΩ, układ zbudowany i "osłuchany".
Piotr

[Tomek Janiszewski]

Katoda tlenkowa żarzona pośrednio, zatem podstawowy wymóg spełniony niestety nie jest, bez względu na to w jakiej konfiguracji się tę lampę połączy.

[OTLamp]

Witam.
Jeżeli ma być poniżej 1000V to proponuję lampę GU72 w triodę, dostaniesz 30W mocy wyjsciowej, napięcie anodowe to 800V, transformator głośnikowy 6kΩ, układ zbudowany i "osłuchany".
Piotr

Raczej od tych 72 należałoby odjąć 59, jeśli ma być radziecka... No chyba że amerykański odpowiednik:

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Właściciel nie był jak janiszewski, który musi co chwila jeździć od jednego końca skali do drugiego, analogicznie jak jemu podobny skacze w kółko pilotem po kanałach telewizora"

[ballasttube]

Może jeszcze GU-50 znosi kilkaset wolt co najmniej,
z dosyć dużych i uniwersalnych lamp.
Audio też na niej robiono.
Jacek"b/t"

[Einherjer]

Jak to pentoda z "prawymi" charakterystykami to jak najbardziej. Trioda pracująca z prądem siatki będzie dawała "pentodowe" zniekształcenia, jednemu to będzie pasować, innemu nie.

Skąd wziąłeś to założenie, że trioda z pracując z prądem siatki daje pentodowe zniekształcenia ? znaczy się więcej h3 niż h2? przecież to nie zależy od prądu siatki.

To nie założenie, tylko efekt paczania na charakterystyki i tentegowania w głowie co to może oznaczać. Poniżej charakterystyki 6N7S przewidzianej typowo do pracy z prądem siatki. Nie wiem jak Tobie, ale mnie one wyglądają "pentodowo". A jak ch-ki są pentodowe to i zniekształcenia będą bardziej "pentodowe". Oczywiście jak prąd siatki ma się pojawiać tylko w szczytach wysterowania ten efekt będzie dużo mniejszy, ale to nie jest tak, że prąd siatki nie wpływa na rozkład harmonicznych.

[Tomek Janiszewski]

Może jeszcze GU-50 znosi kilkaset wolt co najmniej,
z dosyć dużych i uniwersalnych lamp.
Audio też na niej robiono.

Przecie dla Koleżanki użycie jak najwyższego akceptowalnego napięcia anodowego nie jest celem samym w sobie (np. dla zmniejszenia prądu do wartości umożliwiającej zastosowanie prostownika lampowego) ale środkiem mającym pozwolić na uzyskanie sensownej (w miarę) mocy z dostępnych triod bezpośrednio żarzonych z katodą wolframową torowaną, i to konkretnych, wskazanych typów. GU50 tego ostatniego warunku znów nie spełnia, a dużą moc można z niej osiągnąć (oczywiście w konfiguracji tetrody strumieniowej) i przy najzupełniej normalnych napięciach, w okolicach 300V.

[Tomek Janiszewski]

Jak to pentoda z "prawymi" charakterystykami to jak najbardziej. Trioda pracująca z prądem siatki będzie dawała "pentodowe" zniekształcenia, jednemu to będzie pasować, innemu nie.

Skąd wziąłeś to założenie, że trioda z pracując z prądem siatki daje pentodowe zniekształcenia ? znaczy się więcej h3 niż h2? przecież to nie zależy od prądu siatki.

To nie założenie, tylko efekt paczania na charakterystyki i tentegowania w głowie co to może oznaczać. Poniżej charakterystyki 6N7S przewidzianej typowo do pracy z prądem siatki. Nie wiem jak Tobie, ale mnie one wyglądają "pentodowo". A jak ch-ki są pentodowe to i zniekształcenia będą bardziej "pentodowe". Oczywiście jak prąd siatki ma się pojawiać tylko w szczytach wysterowania ten efekt będzie dużo mniejszy, ale to nie jest tak, że prąd siatki nie wpływa na rozkład harmonicznych.

Zostawiając już na boku (przynajmniej na razie) negatywny wpływ owych impulsów prądu siatkowego na zniekształcenia nie od rzeczy będzie dodać że i w konfiguracji pentody pracującej bez prądu siatki sterującej można się pobyć pentodowych zniekształceń. W tym celu należy zmniejszyć impedancję obciążenia, i ewentualnie zwiększyć napięcie zasilania (oczywiście dbając aby mocy admisyjnej nie przekroczyć) tak aby prosta obciążenia przecinała się z charakterystyką dla Ug1=0 zanim jeszcze napięcie anodowe spadnie na tyle aby pojawił się wyraźny dopływ powrotny, tj powyżej napięcia kolana. Wówczas zakrzywienie charakterystyki przejściowej wystąpi tylko przy małych prądach, na granicy zatkania, tak jak to jest z zasady w triodzie, pracującej również bez prądu siatki. Pentoda będzie w tych warunkach generowała głównie drugą harmoniczną. Oczywiście, zmaleje przy tym sprawność i moc wyjściowa, za to w konfiguracji SE wzrośnie THD, toteż takich warunków pracy z zasady się nie stosuje.

[rufus74pz]

No to może GK71 w triodę?

[Krzysztof_M]

A myślałeś o GM70?
Ta lampa z powodzeniem dostarczy czystą ale nie za dużą moc przy niskim nap. zasilania w granicach 700 V (oczywiście 30 W i więcej przy anodowym w okolicy 1,2 kV też można wyciągnąć).
Jeśli utrafisz jeszcze z miedziowanymi anodami to efekt wizualny będzie spotęgowany ponieważ blask jest bardzo przyjemny dla oka.

[Tomek Janiszewski]

No to może GK71 w triodę?GK71T.png

Tutaj dla odmiany mamy ilustrację jak pentoda generacyjna nabiera cech triody modulacyjnej. Wprawdzie oficjalna karta katalogowa ( https://frank.pocnet.net/sheets/018/g/GK71.pdf ) nie przewiduje ani aplikacji audio, ani też nie podaje charakterystyk w połączeniu triodowym, ale Ka jest w tym ostatnim wypadku bliska współczynnikowi wzmocnienia liczonego z siatki pierwszej względem drugiej, która wynosi 4 do 6. Oczywiście ta okoliczność sprzyja konstruowaniu stopni końcowych w konfiguracji triody bez prądu siatki (mimo wymaganego wysokiego napięcia sterującego), jednak wiadomo już że Autorka nie nastaje na audiofilskie walory wzmacniacza zatem zapewne byłaby skłonna dopuścić USZ z wyjścia stopnia końcowego na stopień sterujący, i w tej sytuacji można by użyć lampy w koniguracji pentody (dopuszczała zresztą takie rozwiązanie z lampą EL156). To ułatwiłoby wysterowanie lampy. Połączenie triodowe budzi moje wątpliwości także z uwagi na dopuszczalne Ug2, wynoszące zaledwie 400V. Jak zatem pogodzić to z podanym przez Ciebie wykresem gdzie Ua=Ug2=750V? Takie a nawet wyższe napięcie anodowe (do 1,5kV) byłoby natomiast możliwe w konfiguracji pentody.
Ale... czy Koleżance odpowiadałby wzmacniacz z lampą zużywającą na samo tylko żarzenie 60W, na zasilanie zaś anody - do 125W? Wprawdzie należy spodziwać się wówczas mocy użytecznej gdzieś w okolicach 50W, ale aż tyle to nie potrzeba.
A w ogóle jeśli już w sobaczych lampach grzebać - to należałoby się w pierwszej kolejności zainteresować nie serią GU, lecz GM. Te ostatnie są lampami modulacyjnymi, a więc mają parametry optymalizowane pod kątem wzmacniaczy audio.

[Olkus]

Jeszcze jako propozycja przyszła mi do głowy 6P45S, też duża i ładnie wygląda, i za to nie droga
A najlepiej w PP, można 50W uzyskać.

Pozdrawiam,
A.

[Romekd]

Czołem.
Lampa 6P45S nie jest elementem tanim. W sklepie Lampyelektronowe.pl jej cena przekracza 131 zł (a znanym portalu aukcyjnym ceny są nieco niższe, ale nadal dość wysokie). Z dwóch takich, pracujących jako pentody w stopniu PP, pracującym w klasie AB, powinno dać się uzyskać ok. 100 W. Do pracy w trybie triodowym za specjalnie się nie nadaje, gdyż jej dopuszczalne napięcie dla siatki drugie jest zdecydowanie niższe niż dopuszczalne napięcie anodowe, toteż pracując w klasycznym układzie wzmacniacza (PP, klas. AB) należałoby jej siatkę drugą zasilać dużo niższym napięciem w stosunku do napięcia anodowego, podobnie jak uczyniono to we wzmacniaczu Meloman 25 ze słabszą lampą typu PL500, której głównym przeznaczeniem również była praca w stopniach wyjściowych odchylania poziomego odbiorników TV.

Pozdrawiam
Romek

[Einherjer]

Obawiam się, że żadna ze wspomnianych tu lamp końcowych tania nie jest...

[kubafant]

A już na pewno nie Telefunkenowska EL156

[Romekd]

Obawiam się, że żadna ze wspomnianych tu lamp końcowych tania nie jest...

Też fakt, jednak duże triody z katodami nawęglanymi, torowanymi mają swój "magiczny" urok, bo już taka 300B, z katodą tlenkową przy tych pierwszych ledwo świeci...

Pozdrawiam
Romek