Oczyszczanie mosiądzu...?

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Oczyszczanie mosiądzu...?

Post autor: kubafant »

Ostatnio czyściłem ornamenty z brązu do antycznej szafy mahoniowej w stylu empire, którą poddaję renowacji (obecnie renowacja stolarska jest zawieszona, ze względu na niewłaściwą porę roku). Były bardzo brudne i spatynowane, w dodatku brud miejscowo był jakby zalakierowany albo zasmarowany czymś co stworzyło na nim ochronną powłokę. Pomogło rozmiękczenie tego w acetonie. Brzydką i nierówną patynę usunąłem rozcieńczonym amoniakiem zmieszanym ze zmieloną kredą (do konsystencji rzadkiej pasty), która posiada delikatne właściwości ścierne i pozwala na uwalnianie zluzowanego amoniakiem nalotu. Pastę taką nakładałem na czyszczony detal i pocierałem szczoteczką. Na koniec płukałem w wodzie i zanurzałem na kilka sekund w kąpieli z roztworem kwasu szczawiowego. Ten ostatni krok pozwalał na uzyskanie ładnego i trwałego delikatnego połysku wyczyszczonych powierzchni (nie ma nic wspólnego z efektem mechanicznego wypolerowania), zamiast matowego wykończenia jakie pozostawało po amoniaku. Dłuższe zanurzenie w kąpieli również psuło efekt.

Inny dobry sposób to przedwieczny płyn do czyszczenia mosiądzu firmy Kiwi. Mam resztkę w buteleczce, już go nie ma w handlu /pewnie są jakieś inne, nie wiem czy równie skuteczne/. Czyści wybornie i pozostawia ładny połysk, ale trzeba pocierać szmatką.

Pozdrawiam świątecznie,
Jakub
Przed czyszczeniem
Przed czyszczeniem
Po czyszczeniu
Po czyszczeniu
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
jarekvolvo
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: ndz, 5 lutego 2012, 20:42
Lokalizacja: Milanówek

Re: Oczyszczanie mosiądzu...?

Post autor: jarekvolvo »

O, dzięki:) Poszukam..
jarekvolvo
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: ndz, 5 lutego 2012, 20:42
Lokalizacja: Milanówek

Re: Oczyszczanie mosiądzu...?

Post autor: jarekvolvo »

kubafant pisze: śr, 28 grudnia 2022, 00:10 Ostatnio czyściłem ornamenty z brązu do antycznej szafy mahoniowej w stylu empire, którą poddaję renowacji (obecnie renowacja stolarska jest zawieszona, ze względu na niewłaściwą porę roku). Były bardzo brudne i spatynowane, w dodatku brud miejscowo był jakby zalakierowany albo zasmarowany czymś co stworzyło na nim ochronną powłokę. Pomogło rozmiękczenie tego w acetonie. Brzydką i nierówną patynę usunąłem rozcieńczonym amoniakiem zmieszanym ze zmieloną kredą (do konsystencji rzadkiej pasty), która posiada delikatne właściwości ścierne i pozwala na uwalnianie zluzowanego amoniakiem nalotu. Pastę taką nakładałem na czyszczony detal i pocierałem szczoteczką. Na koniec płukałem w wodzie i zanurzałem na kilka sekund w kąpieli z roztworem kwasu szczawiowego. Ten ostatni krok pozwalał na uzyskanie ładnego i trwałego delikatnego połysku wyczyszczonych powierzchni (nie ma nic wspólnego z efektem mechanicznego wypolerowania), zamiast matowego wykończenia jakie pozostawało po amoniaku. Dłuższe zanurzenie w kąpieli również psuło efekt.

Inny dobry sposób to przedwieczny płyn do czyszczenia mosiądzu firmy Kiwi. Mam resztkę w buteleczce, już go nie ma w handlu /pewnie są jakieś inne, nie wiem czy równie skuteczne/. Czyści wybornie i pozostawia ładny połysk, ale trzeba pocierać szmatką.

Pozdrawiam świątecznie,
Jakub
IMG_20220811_192707_Easy-Resize.com.jpgIMG_20220817_124510_Easy-Resize.com.jpg
Super !! Właśnie z podobnymi "kształtami" będę musiał sie zmierzyć - bandaże i ramiona żyrandola :mrgreen: :D
ODPOWIEDZ