Mnie się wydaje, że membrana była wykonywana metodą podobną do otrzymywania papieru czerpanego - tyle, że siatka na której osiadają kłaczki papieru ma kształt naszej membrany czyli stożka. Pytanie tylko, czy do stożka było jeszcze dociskane "kopyto" czy wystarczała sama siatka i siła ciężkości.
Zresztą może się mylę co do technologii, ale dolna część membrany zawsze posiada odbicie cienkiej siatki co mi się kojarzy właśnie z osadzaniem kłaczków papieru na siatce. Może wystarczy tłoczenie z gotowego kawałka papieru
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Witam, wyslalem PW ale wisi jako 'Do wyslania' - dziwne. Zatem piszemy tutaj:
mam takie pytanie - czy oplacalna jest naprawa kolumn od zestawu Radmor HiFi - dokladnego oznaczenia modelu nie pamietam, gdzie wystepuja po dwa nisko-srednio-tonowce, w ktorych wykruszyly sie gumy wokol membran. Zatem wszystkie 4 glosniki do regeneracji. Jesli sie oplaca w miare to wykonac - jaki by byl w przyblizeniu koszt?
jiiin pisze:Witam, wyslalem PW ale wisi jako 'Do wyslania' - dziwne. Zatem piszemy tutaj:
mam takie pytanie - czy oplacalna jest naprawa kolumn od zestawu Radmor HiFi - dokladnego oznaczenia modelu nie pamietam, gdzie wystepuja po dwa nisko-srednio-tonowce, w ktorych wykruszyly sie gumy wokol membran. Zatem wszystkie 4 glosniki do regeneracji. Jesli sie oplaca w miare to wykonac - jaki by byl w przyblizeniu koszt?
Pozdrawiam!
Pianki po 11 zł za szt. Klej do zawieszeń 5 zł. Satysfakcja z wykonaj pracy bezcenna.
Pytalem 'czy warto' troche z mysla o relacji tych kolumn do obecnej techniki. Bo o ile pamietam jak te paczki graly na warunki lat 90-tych, a byc moze wtedy jakis tam standard HiFi trzymaly, to technika poszla naprzod. Jak sie teraz porownuje ich budowe i wyglad do np. takich KEF Q300, to ma sie wrazenie skansenu... Zatem chodzi mi mniej-wiecej o to, czy wogole sobie ich nie odpuscic i wyrzucic na smietnik, bo podlaczenie ich do nowoczesnego wzmacniacza (zalozmy Onkyo z roku 2014) to jak zakladanie felg od Trabanta do Mercedesa W222, niby moze jakos pojedzie... ale...
jiiin pisze:Pytalem 'czy warto' troche z mysla o relacji tych kolumn do obecnej techniki..... Zatem chodzi mi mniej-wiecej o to, czy wogole sobie ich nie odpuscic i wyrzucic na smietnik, bo podlaczenie ich do nowoczesnego wzmacniacza (zalozmy Onkyo z roku 2014) to jak zakladanie felg od Trabanta do Mercedesa W222, niby moze jakos pojedzie... ale...
Pozdrawiam i z gory dziekuje za porade,
Jiiin
Szczerze? my tu wszyscy zajmujemy się zabawkami, które zwykły użytkownik dawno wystawił na śmietnik (stąd nasze często bogate ,,zbiory'' do tego zwykle za parę browarów) a i zwolenników Trabantów trochę jest.
jiiin pisze:Pytalem 'czy warto' troche z mysla o relacji tych kolumn do obecnej techniki..... Zatem chodzi mi mniej-wiecej o to, czy wogole sobie ich nie odpuscic i wyrzucic na smietnik, bo podlaczenie ich do nowoczesnego wzmacniacza (zalozmy Onkyo z roku 2014) to jak zakladanie felg od Trabanta do Mercedesa W222, niby moze jakos pojedzie... ale...
Pozdrawiam i z gory dziekuje za porade,
Jiiin
Szczerze? my tu wszyscy zajmujemy się zabawkami, które zwykły użytkownik dawno wystawił na śmietnik (stąd nasze często bogate ,,zbiory'' do tego zwykle za parę browarów) a i zwolenników Trabantów trochę jest.