Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

W-M
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: wt, 16 września 2014, 15:51

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: W-M »

Witam. Żeczywiście potrafiły wyłączyć się przy załączaniu światła-prawdopodobnie wpływ długich przewodów w rurkach stalowych. Zrezygnowaliśmy z nich bo były zbyt czułe. Było to jakieś 20 lat temu. A w sumie bardziej chodzi o rdzeń do tansformatora....

AUĆ! - proszę o stosowanie się do zasad poprawnej ortografii - T.S.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5423
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: AZ12 »

Wracając do tematu.

W telewizorach CRT z lat 90 były stosowane takie małe transformatorki z rdzeniami blaszanymi w układach sterujących odchylania poziomego, Są łatwiejsze do uzyskania i do tego łatwo można je przewinąć.
Ratujmy stare tranzystory!
piotreks-89
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 6
Rejestracja: pt, 8 sierpnia 2014, 18:22

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: piotreks-89 »

Witam po długiej przerwie :)

Od znajomego elektryka zdobyłem dwie uszkodzone różnicówki i wyciągnąłem przekładniki Ferrantiego. Rezystancja uzwojenia wtórnego faktycznie jest na poziomie 50R. Zastanawiam się jednak, jakim drutem nawinąć uzwojenie pierwotne i jaka ilość zwojów będzie wystarczająca. Swoją drogą - jaką rezystancję powinno mieć uzwojenie pierwotne, aby jak najlepiej współpracowało z wstęgą mikrofonu? Taką, jak wstęga (w okolicach 0,2R)? Wykonałem pewne obliczenia, które mam nadzieję, że będą względnie sensowne. Przyjąłem, iż rezystancja uzwojenia pierwotnego powinna wynosić 0,2R, a przekładnia 1:37. Z moich wyliczeń wyszło, iż najlepiej zastosować drut DNE 0,25mm i nawinąć nim 31 zwojów. Przekładnia co prawda zmaleje do około 1:32, ale rezystancja uzwojenia pierwotnego ukształtuje się na poziomie około 0,2R. Przy obliczeniach przyjąłem, iż na jeden pełny zwój przypada jakieś 18,58mm drutu (obwód przekroju), a według zapewnień producenta drut DNE 0,25mm ma rezystancję 0,346R/1m.

Kolejna sprawa, to sama wstęga. Mogę zamówić w Chinach 25 arkuszy foli aluminiowej 14x14cm (99% Al) o grubości 1mic, tylko nie wiem czy mi się to jakoś opłaci... Co prawda cena jest dość przystępna - 30zł, ale jak pomysł nie wypali, to zostanie mi ta folia, a pieniądze się nie zwrócą. Myślą koledzy, że byłby popyt na coś takiego na znanym portalu aukcyjnym? Wprawdzie profesjonalna folia do napraw mikrofonów wstęgowych to to nie jest, ale parametry są bardzo obiecujące. Co wy na to?
W-M
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: wt, 16 września 2014, 15:51

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: W-M »

Witam. Faktycznie auć! :oops: A o ile pamiętam uzwojenie pierwotne transformatora mikrofonowego powinno mieć jak najmniejszą oporność. W fabrycznych wykonaniach był to gruby drut, a uzwojenie miało znikomą oporność.
xanovich
1 post
1 post
Posty: 1
Rejestracja: sob, 21 lutego 2015, 00:23

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: xanovich »

piotreks-89 pisze:Witam po długiej przerwie :)

Kolejna sprawa, to sama wstęga. Mogę zamówić w Chinach 25 arkuszy foli aluminiowej 14x14cm (99% Al) o grubości 1mic, tylko nie wiem czy mi się to jakoś opłaci... Co prawda cena jest dość przystępna - 30zł, ale jak pomysł nie wypali, to zostanie mi ta folia, a pieniądze się nie zwrócą.


Z tego co mi wiadomo to chodzi o folie do użytku dla konserwatorów zabytków i plastyków. Mają grubość od 0,5 do 2,5 mikrona i właśnie zazwyczaj są sprzedawane po 25/100 sztuk w wymiarach 14x14;15x15 czy 16x16. Można i ją kupić za dychę w Polsce :) szukaj szlagmetal/szlagaluminium

Co do tematu transformatora, to właśnie sam chciałem wymienić w budżetowym mikrofonie wstęgowym trafo na jakieś lepsiejsze, myślałem o nawijaniu, ale tak po przeczytaniu tego wątku jakoś nie wiem czy jest sens się za to zabierać. Nie umiem też znaleźć żadnych gotowych traf o odpowiedniej przekładni, nie wiecie może jak można ściągnąć jakiegoś jensena czy edcora? Googlałem ale nic nie znalazłem
Harry
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 43
Rejestracja: pt, 10 września 2004, 20:43

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: Harry »

Witam

A nie dałoby się nawinąć takiego tafa na rdzeniu ferrytowym, coś mi się kołacze po głowie że na audiostereo ktoś kombinował transformator z rdzeniem ferrytowym do głośnika wstęgowego.

Pozdrawiam Romek
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5423
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Nawijanie transformatora do mikrofonu wstęgowego

Post autor: AZ12 »

Witam ponownie

Rdzeń ferrytowy ma zbyt małą przenikalność.
Ratujmy stare tranzystory!
ODPOWIEDZ