Wzmacniacz p-p na EL86

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

LemuRR
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 24
Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 20:28

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: LemuRR »

Einherjer pisze:Swoją drogą skąd wiesz jakie wzmocnienie jest Ci potrzebne, skoro nie wybrałeś punktu pracy lamp mocy?
Policzyłem, spadek na Rk, w EL86 wyniesie ok 18V, więc do pełnego wysterowania potrzebne jest właśnie to 18V.

Wzmocnienie stopnia napięciowego musi większe, niż potrzebne do pełnego wysterowania , bo będzie objęte globalnym Usz, którego głębokość dobiorę doświadczalne
Piotr pisze:A Rk?
Rk wydaje mi się że liczę dobrze, zapięcie, przy wybranym punkcie pracy, przez prąd.
Piotr pisze:w połowie (Ra)
To jak mam liczyć Rk ?
Piotr pisze:A są za duże? Skąd byś wziął 300V we wzmacniaczu na EL86? Ja bym prędzej przewidywał 150V dla pierwszego stopnia.
Skoro i tak będę wykonywał trafo sieciowe, to nie sprawi mi problemu dowinięcie kilkudziesięciu zwojów, i zrobienie odczepu, do wyższego napięcia
A osobny prostownik dla odwracacza fazy i stopnia napięciowego, zmniejszy tętnienia napięcia.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: Piotr »

LemuRR pisze:Rk wydaje mi się że liczę dobrze, zapięcie, przy wybranym punkcie pracy, przez prąd.
Najdziwniejsze jest to, że wynik masz dobry, mimo że podstawiasz błędne dane. Przecież na Rk ma pojawić się napięcie odpowiadające różnicy potencjałów miedzy katodą, a siatką, prawda? Czyli w tym przypadku 1V, a nie 98...
LemuRR pisze:Skoro i tak będę wykonywał trafo sieciowe, to nie sprawi mi problemu dowinięcie kilkudziesięciu zwojów, i zrobienie odczepu, do wyższego napięcia
A osobny prostownik dla odwracacza fazy i stopnia napięciowego, zmniejszy tętnienia napięcia.
Na pewno oglądałeś wiele schematów zanim zabrałeś się za wzmacniacz. W ilu było takie rozwiązanie? Jeżeli coś jest rzadko stosowane, to można podejrzewać, że nie należy do najlepszych pomysłów ;)
Zaszkodzić nie zaszkodzi, ale elegancko będzie zaprojektować stopień działający dobrze przy Ub=150V. Podpowiem ci, że bardzo często takiego używam. Ustalam wtedy Ua=100V oraz Ia=0,5mA, ale nie mów nikomu, to moja tajemnica ;)
LemuRR
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 24
Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 20:28

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: LemuRR »

potencjałów miedzy katodą, a siatką, prawda? Czyli w tym przypadku 1V, a nie 98...
no i tak właśnie mam napisane na kartce (: błąd w przepisywaniu (:
Na pewno oglądałeś wiele schematów zanim zabrałeś się za wzmacniacz. W ilu było takie rozwiązanie? Jeżeli coś jest rzadko stosowane, to można podejrzewać, że nie należy do najlepszych pomysłów ;)
Zaszkodzić nie zaszkodzi, ale elegancko będzie zaprojektować stopień działający dobrze przy Ub=150V. Podpowiem ci, że bardzo często takiego używam. Ustalam wtedy Ua=100V oraz Ia=0,5mA, ale nie mów nikomu, to moja tajemnica ;)
Dzięki za poradę (:
Jednak, wcale nie muszę ograniczać się do jednego rozwiązania, przecież, można wypróbować 2 sposoby (: A może to, że niestosowane, nie znaczy że gorsze, tylko że kłopotliwe w wykonaniu :roll: ?
Co jak co, nie zamierzam jutro umierać, więc zrobię tak i tak, i na pewno dam znać o rezultatach (:
_idu

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: _idu »

Tomek Janiszewski pisze: To pozwoli jedynie na zasilanie siatki lampy górnej przez uzwojenie pierwotne, przy zachowaniu połączenia głośnika z masą. Drugiego uzwojenia dla zasilania siatki lampy dolnej niestety brak.
Po co, tylko dwa uzwojenia. Pierwotne i wtórne. I działa.
Tomek Janiszewski pisze: Akurat EL86 ma niemal wszystkie cechy tetrody strumieniowej. Zarówno konstrukcyjne (żeberka siatki drugiej w cieniu żeberek siatki pierwszej) jak i użytkowe: niskie napięcie kolana, oraz znakomity współczynnik rozdziału prądów (20:1 przy Ia=70mA, podczas gdy w EL84 - 8,73:1 przy Ia=48mA). Nie rozumiem tylko dlaczego zastosowano w EL86 pentaną siatkę trzecią, jak w zwykłej pentodzie, zamiast ramki takiej jak choćby w 6P1P, która dla odmiany, mimo że pod względem konstrukcyjnym jest typową tetrodą strumieniową, to pod względem obu tych parametrów praktycznie nie jest lepsza od klasycznej pentody EL84.
Pentoda też może być lampa strumieniową. A maly prąd Ig2 jest zaletą. A sporo większe Ua od Ug2 jest dodatkową zaletą o czym później

Tomek Janiszewski pisze: Ale w klasycznym PP tracona jest w obwodzie g2 wyłącznie moc prądu dostarczanego bezpośrednio z zasilacza. W SEPP dedykowanym dla lamp EL86 dochodzą jeszcze straty użytecznej mocy wyjściowej w rezystorach zasilających siatki. Nie są one małe: przy zalecanych Rg2=2 X 5,6k rezystacja obciążenia 1k bocznikowana jest rezystancją strat 2,8k. Gdyby więc wyeliminować tylko te straty (np. włączając dławiki w szereg z rezystorami 5,6k i godząc się póki co na szkodliwy spadek Ug2 wraz z wysterowaniem) - można by zmniejszyć rezystancję obciążenia z 1k do 0,737k i uzyskać zwiększenie mocy wyjściowej z 4,5W do 6,1W.
Wybierając lampę z malym Ig2 możemy uzyskać małe obciążenie dla wyjściowego sygnału tymi rezystorami. Oczywiście dalsze zwiększenie tegoż rezystora Rg2 to większe Ua przy małym Ug2.
Straty stałoprądowe można olać, przecież pozwalamy na ogromną stratę energii w postaci rozżarzonego grzejnika.
Powiedzmy że Ro wzmacniacza to np. 800 omów jak Rg2 będą rzędu 22 - 33k to ew. strata mocy wyjściowej niewielka. A i kondesatory przy Ug2 mniejsze, tańsze.
Tomek Janiszewski pisze: Można conajwyżej zasilać siatkę drugą górnej lampy przez autotransformator (ale wtedy mamy głośnik na potencjale stałym Ua) podczas gdy siatkę lampy dolnej trzeba by zasilać s oddzielnego prostownika (ewent. odczepu na połowie uzwojenia transformatora sieciowego gdy jest użyty mostek Graetza),
Już napisałem po co kombinować i komplikować. Nie ma sensu.
Tomek Janiszewski pisze: Nie, to Ty chciałeś skomplikować układ, proponując użycje transformatora radiowęzłowego, co wymagałoby sięgnięcia po specjalne środki dla dostarczenia siatce drugiej dolnej lampy napięcia rzędu 150V. Od początku proponowałem użycie transformatora wyposażonego w dwa uzwojenia pierwotne, połączone równolegle dla składowej zmiennej, co rozwiązywało problem zasilania siatek obydwu lamp, unikając zarówno strat mocy użyteznej w rezystorach bocznikujących obciążenie, jak i spadku napięcia siatek drugich wraz ze wzrostem wysterowania, a nawet szczątkowego nasycania rdzenia składową stałą prądu siatek drugich (kompensującą się wzajemnie).
Dwa zwykłe uzwojenia. Żadnych odczepów oddzielnych obwodów dla każdej z lamp. Al;e za to sersze pasmo przenoszenia na byle jakim trafie. Pomijam to że trafo będzie małe gabarytowo.Czyli można zrobić coś taniej i w sumie nieco lepiej niż dziadowski Tg2,5, które z silniejszym basem ma poważny problem.... Powiedzmy że np. PCL805 są tanie i niechętnie kupowane a ECL86 już przebrane i w zasadzie posucha się zbliża (nawet PCL86 - dodam kilka lat temu polskie PCL86 na niemieckim ebay wystawiane były za 14UER za sztukę).
Tomek Janiszewski pisze: A jakie to były lampy? Przypominam sobie tylko jakiś philipsowski XT-cośtam ze starego RiK, gdzie jako dolnej pentody użyto PCL86, jako górnej - PL84. ....
Stosowano jako drugą PCL805.
Tomek Janiszewski pisze: No i wtedy wszelka symetria idzie się kichać, wykluczając klasę inną niż tylko A. A temat dotyczył wzmacniacza PP na jednakowych lampach EL86.
[/quote]
To tylko dygresja wg warta wspomnienia a co do symetrii..... Przecieź stosując parę komplementarną z tranzystorów też mamy asymetrię - wystarczy porównać np. parametry MOSFET'ów z kanalem p i n. Nośniki w półprzewodniku są zupełnie inne i inaczej się zachowują. A jak już to jaką harmoniczną wygeneruje asymetria?


SRPP jest warte rozważenia. Klasyczny PP na EL86 (PL841, PCL805....) wymaga nietypowych napięć zasilających Stosując niskie Ua na lampę można adaptować trafo od radia z EL84 i zastosować małe, tanie jak barszcz trafo radiowęzłowe. Zaletą jest niska cena całości przy zachowaniu dobrej a nawet lepszej jakości niż np. SE na ECL86 i TG2.5.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: painlust »

Chyba STUDI PL841 pomyliło ci się z PL84. PL841 oprócz żarzenia nie wymaga dziwnych napięć anodowych.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: Tomek Janiszewski »

STUDI pisze:Po co, tylko dwa uzwojenia. Pierwotne i wtórne. I działa.
Po to aby z pary EL86 lub PL84 uzyskać moc (o sprawności już nie mówiąc) większą niż z jednej takiej lampy w transformatorowym układzie SE.
Pentoda też może być lampa strumieniową. A maly prąd Ig2 jest zaletą.
Zastanawiałem się tylko czy zastosowanie ramki zamiast pętanej siatki trzeciej nie przyniosłoby dalszej poprawy parametrów EL86.
Wybierając lampę z malym Ig2 możemy uzyskać małe obciążenie dla wyjściowego sygnału tymi rezystorami. Oczywiście dalsze zwiększenie tegoż rezystora Rg2 to większe Ua przy małym Ug2.
Ale przy zwiększaniu Rg2 i tym samym spadk Ug2 zaczyna w pewnym momencie brakować prądu anodowego przy Ig1=0. Stąd trzeba zwiększać Ra zwiększając zarazem napięcie zasilające aby na mocy wyjściowej nie tracić. Tymczasem, chociaż na połączone w szereg dwie lampy EL86 w układzie SRPP można by w krańcowym przypadku podać aż 500V, to już od 300V wzwyż należałoby stosować osobne uzwojenie żarzenia dla górnej lampy (osobne na każdy kanał!). Zasilacz wzmacniacza stereo SRPP na EL86 musiałby więc przy takich załozeniach mieć conajmniej 3 osobne uzwojenia żarzenia. Tak więc upraszczając transformatory wyjściowe (rezygnując z podwójnego uzwojenia pierwotnego, co pozwoliloby uzyskać sensowną moc także i przy 300V) trzeba w zamian skomplikować transformator sieciowy. Co gorsze, trudno będzie o takie gotowe transformatory, natomiast do roli głośnikowych dla układu SRPP można tak jak wskazywałem - zaadaptować transformator sieciowy z uzwojeniem pierwotnym dzielonym na połowy, lub głośnikowy od normalnego układu PP (nawet niskiej jakości, z małą liczbą sekcji i asymetrią rezystancyjną).
Powiedzmy że Ro wzmacniacza to np. 800 omów jak Rg2 będą rzędu 22 - 33k to ew. strata mocy wyjściowej niewielka.
A jaką lampę masz tym razem na myśli skoro zakładasz Ig2 gdzieś na poziomie dziesiątych części mA? Dla EL86 szacowałbym przy pełnym wysterowaniu i rezystancji obciązenia 800 omów prądy siatki wynoszące po kilkanaście mA na każdą lampę. Toż to na samych Rg2 odłoży się w tych warunkach więcej niż wynosi napięcie zasilające! :lol:
A i kondesatory przy Ug2 mniejsze, tańsze.
Kpisz czy o drogę pytasz? Przy zimnych lampach odłoży się na tych kondensatorach po połowie napięcia zasilania, bez względu na to jak duże Rg2 zastosować.. Rozumiem że jeśli w układzie SE na lampie ECL86 napięcie robocze triody nie przekracza 100V to wg Ciebie można użyć kondensatora 22nF 100V w roli sprzęgającego? :evil:
Już napisałem po co kombinować i komplikować. Nie ma sensu.
A ja piszę po raz trzeci że zdecydowanie mniej komplikacji byłoby z transformatorem głośnikowym wyposażonym w dwa uzwojenia pierwotne.
Dwa zwykłe uzwojenia. Żadnych odczepów oddzielnych obwodów dla każdej z lamp. Ale za to szersze pasmo przenoszenia na byle jakim trafie.
No i jaka moc! Jak się w tych warunkach 5W uda przekroczyć na parze EL86 to już będzie sukces.
Stosowano jako drugą PCL805.
Coraz "lepiej". Wszak dla tej lampy Ug2max wynosi 250V, zatem łącząc siatkę drugą bezpośrednio do zasilania wolno całość zasilać też tylko z takiego napięcia, pomijając już to że w telewizorze trudno o wyższe bez sięgnięcia po autotransformator bądź podwajacz napięcia sieciowego. Ile zatem mocy spodziewasz się po zestawie PCL805+PL84 w układzie SEPP, skoro z pary PL84 przy 300V można uzyskać tylko 4,5W? Pobieżnie mi wychodzi, że będzie trochę tylko ponad 3W. To i PCL86 SE dałaby równo 4W. No ale za to mamy fikuśny układ prawie-PP i małogabarytowy transformator.
co do symetrii..... Przecieź stosując parę komplementarną z tranzystorów też mamy asymetrię - wystarczy porównać np. parametry MOSFET'ów z kanalem p i n.
Zniknąłeś tylko głębokość USZ jaką można zastosować w układzie tranzystorowym a jaką w lampowym.
A jak już to jaką harmoniczną wygeneruje asymetria?
Audiofilityczną? :lol:
Klasyczny PP na EL86 (PL841, PCL805....) wymaga nietypowych napięć zasilających Stosując niskie Ua na lampę można adaptować trafo od radia z EL84 i zastosować małe, tanie jak barszcz trafo radiowęzłowe. Zaletą jest niska cena całości przy zachowaniu dobrej a nawet lepszej jakości niż np. SE na ECL86 i TG2.5
Wadą zaś - dwukrotnie większa liczba lamp a także elementów biernych i dwukrotnie mniejsza sprawność, przy tej samej lub mniejszej mocy wyjściowej. Chyba że się zastosuje coś nieco lepszego niż owe tanie jak barszcz radiowęzłowce.
LemuRR
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 24
Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 20:28

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: LemuRR »

Wzmacniacz poskładany, gra świetnie moc sinus 12W, przenoszenie 25Hz-16KHz
Wszystkie prądy, takie jak być powinny.
Ale niepokoi mnie jedno. Mianowicie po włączeniu napięcia anodowego(lampa rozgrzana) w otworach anody, można zauważyć paski świecące na bladoniebieski kolor na wewnętrznych bocznych ściankach anody W EL86. To jest normalne zjawisko ? dodam że występuje to we wszystkich lampach w obu kanałach tak samo. Spadek napięcia na Rk 150R to 10V, więc jest ok.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: Piotr »

Napawaj się widokiem elektronów lecących w próżni!
http://www.youtube.com/watch?v=ZTzA_xesrL8
Tak, niebieska poświata występuje w lampach mocy, poczytaj o "blue glow".
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: Tomek Janiszewski »

Piotr pisze:Napawaj się widokiem elektronów lecących w próżni!
I za to kochamy lampy :) "W lampach widać że coś się dzieje", jak to ujął mój dawny znajomy przeszło 30 lat lat temu.
Tak, niebieska poświata występuje w lampach mocy, poczytaj o "blue glow".
Bynajmiej nie tylko, ładnie świeci na niebiesko wnętrze ECC85 pracującej w głowicy UKF. Ale głównie w sekcji wzmacniacza w.cz. pracujacego z napieciem anodowym ponad 200V, podczas gdy mieszacz samodrgający zasilany jest napięciem znacznie obniżonym za sprawą rezystora anodowego 15k. Lampy pracujące w oporowych stopniach napięciowych m.cz. rzadko mają na anodach napięcie wydatnie przekraczające 100V, toteż świecenia się nie obserwuje.
LemuRR
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 24
Rejestracja: śr, 27 kwietnia 2011, 20:28

Re: Wzmacniacz p-p na EL86

Post autor: LemuRR »

ODPOWIEDZ