Punkt pracy lampy T-02 -problem

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

Jak rozumiem wystarczy odłączyć R16 od masy i podłączyć go do zasilacza napięcia ujemnego z zakresu 0...-40V tak? A R18 usunąć.
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: Matizz »

A co wtedy z R12?
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

A gdybym tak zrobił jak w załączniku poniżej?
Załączniki
T-02 AMP V.2.pdf
(36.99 KiB) Pobrany 127 razy
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: Matizz »

Tak, taki sposób polaryzacji jest poprawny.
Konednsator w katodzie lampy T02 nie jest konieczny, wartości rezystorów do dobrania doświadczalnie.

A wracajając do rezystora R12, to po prostu nie mógłby być podłączony do ogólnej masy ponieważ na siatce miałbyś wtedy -50V względem katody i lampa była by całkowicei zatkana.
Musiałbyś zastosować dzielnik w katodzie i do powstałego odczepu podłączyłbyś rzeczoną siatkę.

Pozdrawawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

To teraz pozostaje zaprojektować płytki drukowane.Mam jeszcze pytanie co do tego kondensatora w katodzie T-02.Czy jeżeli go usunę ze schematu,to nie nastąpi ujemne sprzężenie zwrotne i przez to spadnie wzmocnienie lampy?
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: Matizz »

Tak, powstanie sprzężenie zwrotne, ale nawet jeśli włączysz kondensator w ten sposób ze schematu, to minimalne sprzężenie zwrotne i tak będzie, ponieważ nie uwzględniłeś spadku napięcia na rezystorach 47 ohm.

Zastanawiam się jeszcze, czy założony przez Piotra prąd wtórnika - 50mA będzie wystarczający.
Zakładam, że budując wzmacniacz na takiej lampie nie masz zamiaru go słuchać z mocą wyjściową liczona w mW, a raczej w setkach watów (a przynajmniej dziesiątkach).

W załaczniku masz kawałek trochę "poprawionej" charakterystyki.
Zaznaczyłem na nim punkt pracy (Ra 8k) - prąd anodowy będzie wynosił około 125mA, to jednak dość spora różnica względem zakładanych 150.
Można również odczytać, że prąd siatki wyniesie około 95mA dla dodatniej połówki sygnału o amplitudzie 50V (pełne wysterowanie).
Ponieważ wtórnik powinien mieć bardzo małą rezystancję wyjściową (by sobą nie wprowadzać dodatkowych zniekształceń), dobrze byłoby przyjąć prąd spoczynkowy znacznie większy od maksymalnego, który będzie pobierać lampa.

W dodatku zwróć uwagę na dużą niesymetryczność odległości między punktem pracy a liniami +50 i -50.
Wniesie to spore zniekształcenia w sygnale.

Pozdrawiam
Matizz
Załączniki
t02.jpg
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
OTLamp

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: OTLamp »

Hmm :roll: Punkt pracy lipny, polaryzacja przekombinowana, prąd siatki odczytany nieprawidłowo.

Przy takim punkcie pracy lampa nie jest w pełni wykorzystana, a moc wyjściowa będzie marna. Za punkt wyjścia obrałbym Us=0V Ua=1200V*. Raczej nie ma sensu podnosić potencjału katody o kilkadziesiąt woltów, bo wiąże się to z dużymi stratami mocy. Lepiej jest zasilać wtórnik ujemnym napięciem, ale nie -50V tylko większym (co do modułu) - wyjdzie po wrysowaniu prostej obciążenia. 6P3S to smok na ten wtórnik, wybrałbym coś mniejszego, np. EL86. Charakterystyki prądu siatki są związane również z osią napięć anodowych, więc (wg tych charakterystyk) dopóki prosta obciążenia nie wchodzi w zakres napięć anodowych mniejszych od 400V, prąd siatki dla Us=+50V będzie znikomy.

*1,2kV czy nawet 1kV w dziale dla początkujących :?
kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

Jeśli dobrze liczę to przy punkcie pracy Ua=1000V,Us=0V osiagnął bym moc użyteczną równą około 50W,natomiast w Ua=1200V,Us=0V około 80W.Co do schematu to już go zmieniłem na ujemne zasilania wtórnika,zamiast zwiększać potencjał katody.Schemat zamieszczę jak wrócę do domu.Jak to napięcie ujemne obliczyć?Bo ja coś nie mogę się połapać z tymi charakterystykami na 7 stronie noty(tj. nie rozumiem jak czytać te linie przerywane związane z prądem siatki)
OTLamp

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: OTLamp »

W takim razie coś źle liczysz. Przedstaw te obliczenia tutaj.
kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

Ja liczę ze wzoru : Puż=0,4 * Ia * Ua
OTLamp

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: OTLamp »

Rozumiem że 0,4 wynika z uwzględnienia sprawności transformatora głośnikowego? Skąd w ogóle ten wzór? W takim razie podstawiasz nieprawidłowe wartości Ua i Ia, zamiast amplitud podstawiasz wartości międzyszczytowe, przez co dostajesz 4 razy większy wynik niż powinieneś... Dla wartości międzyszczytowych (bez uwzględniania sprawności transformatora głośnikowego) obowiązuje zależność:

Pwy=(Uapp*Iapp)/8

gdzie Uapp i Iapp to wartości międzyszczytowe napięcia i prądu anodowego. Dla warunków pracy przedstawionych przez Matizza Uapp=440V, Iapp=0,285A, co daje moc wyjściową jakieś 15W.
kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

Jak wyczytuję z książki,to współczynnik 0,4 określa sprawność lampy przy pełnym wysterowaniu i przy dopuszczalnych zniekształceniach nieliniowych ( 50%).
OTLamp

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: OTLamp »

:shock: Co to za książka? Coś chyba źle zrozumiałeś :roll:
Alek

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: Alek »

T02 jest triodą! Ten wzór przybliżony jest słuszny dla pentody. Po wtóre zgadzam się z OTL-ampem. T-02 jako lampa dla kogoś, kto zaczyna zabawę to nieporozumienie.
kamus
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 57
Rejestracja: sob, 13 września 2008, 11:44
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Re: Punkt pracy lampy T-02 -problem

Post autor: kamus »

"Lampy elektronowe w aplikacjach audio " napisana przez Alka.Prędzej coś źle rozumiem.Co do rysowania krzywej,to pod jakim kątem,tj w jakim zakresie napięć i prądów ją narysować,jeżeli punkt pracy bedzie Ua=1200V,Us=0V ?
ODPOWIEDZ