fotociekawostka

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Cóż ja też mam podobne doświadczenia co wy ...
MichałKob
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 347
Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
Lokalizacja: Sandomierz => Kraków

Post autor: MichałKob »

A ja najpierw się wzruszyłem zdjęciem w 1. poście, a teraz czuję ulgę... Jestem za młody żeby pamiętać czasy w których lampami rzucali o ściany - mam 16 lat i tylko to mnie uratowało.
Lampy lubię jak NIEWIEMCO i tylko jeden jedyny raz wyślizgnęła mi się z ręki na posadzkę... 1T4T, a więc nie było o co płakać.
Jak byłem w 5. klasie podstawówki, to dostałem od dziadka lampę ECC85. Pomógł mi podłączyć do niej napięcie żarzenia. Spodobało mi się. Od tej pory nie wiedziałem nawet dlaczego starałem się zbierać lampy skąd się da. Mam ich teraz sporo, dzięki poproszeniu rodziny o ratowanie lamp przed zmarnowaniem wszędzie, gdzie to tylko możliwe :)
Właśnie próbowałem naprawić radyjko Figaro. Cudem wsadziłem wtyczkę tak, że na chassis nie było fazy - te świntuchy wsadziły tam jakieś bylejakie autotrafo !!! A Figara nie naprawiłem. Umiem naprawić radio, o ile ma popsuty TYLKO wzmacniacz m.cz. albo zasilacz. Jeśli co innego, to wymiękam - nie mam oscyloskopu...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

MichałKob pisze:A ja najpierw się wzruszyłem zdjęciem w 1. poście, a teraz czuję ulgę... Jestem za młody żeby pamiętać czasy w których lampami rzucali o ściany - mam 16 lat i tylko to mnie uratowało.
Lampy lubię jak NIEWIEMCO i tylko jeden jedyny raz wyślizgnęła mi się z ręki na posadzkę... 1T4T, a więc nie było o co płakać.
Jak byłem w 5. klasie podstawówki, to dostałem od dziadka lampę ECC85. Pomógł mi podłączyć do niej napięcie żarzenia. Spodobało mi się. Od tej pory nie wiedziałem nawet dlaczego starałem się zbierać lampy skąd się da. Mam ich teraz sporo, dzięki poproszeniu rodziny o ratowanie lamp przed zmarnowaniem wszędzie, gdzie to tylko możliwe :)
Właśnie próbowałem naprawić radyjko Figaro. Cudem wsadziłem wtyczkę tak, że na chassis nie było fazy - te świntuchy wsadziły tam jakieś bylejakie autotrafo !!! A Figara nie naprawiłem. Umiem naprawić radio, o ile ma popsuty TYLKO wzmacniacz m.cz. albo zasilacz. Jeśli co innego, to wymiękam - nie mam oscyloskopu...
Oscyloskop rzadko kiedy jest potrzebny. Owszem, wygodny jest, ale bez niego też się spokojnie da radio uruchomić. Do zestrojenia trzeba kilka przyrządów mieć - najważniejszy jest generator sygnałowy, przydałby się też częstościomierz, ale bez przesady. Potrzebny to jest woltomierz, omomierz i trochę wiedzy i intuicji :) Powiedz z czym masz problem to ci podpowiem.
wajha25
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 188
Rejestracja: pt, 4 marca 2005, 16:21

Post autor: wajha25 »

Nie wiem czy słyszeliście ale jak ja usłyszałem co dobre ceniące się firmy produkujące wzmacniacze robią z lampami to masakra. przyjeźdza "ciężarówka" lamp i robią 4 stopni i przypuścmy z dostawy takowej gdzie jest koło 2 tysiący lamp zostaje ze sto. I reszta idzie na smieci i jak ja bym chciał dorwać takowe śmieci to nawet nie wiecie :(
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

wajha25 pisze:Nie wiem czy słyszeliście ale jak ja usłyszałem co dobre ceniące się firmy produkujące wzmacniacze robią z lampami to masakra. przyjeźdza "ciężarówka" lamp i robią 4 stopni i przypuścmy z dostawy takowej gdzie jest koło 2 tysiący lamp zostaje ze sto. I reszta idzie na smieci i jak ja bym chciał dorwać takowe śmieci to nawet nie wiecie :(
Coś mi to legendą miejscką pachnie - jak z dostawy 5% elementów spełnie parametry to z dostawcą jest coś nie tak - normalna firma raczej by go zmieniła :)

BTW. Postaraj się pisać bardziej po polsku, bo teraz trzeba się domyślać co napisałeś.
ODPOWIEDZ