Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

Własnie sie za niego zabrałem.
Trafo o mało co sie nie spaliło z powodu EZ80 - swieciła bardzo intesywnie.
Po jej wyjeciu jest OK (2x350V).

Uklad prostownika jest typowy z wyjatkiem połączenia katody z pinem zażenia (pin 3 i 4 sa zwarte). Nastepnie jest dławik i elektrolit.
- Czy zwarcie pinu 3 i 4 jest OK? (tak jest oryginalnie)?
Jeżeli tak to chyba sa 2 mozliwosci

1. Padła EZ80
2. Zwiera elektrolit.

Dalej to wszystko wedruje na EL36 (chyba na niej jest regulacja)

Byłbym wdzięczny za schemat i swiatłe rady
Majster_15
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: pn, 10 lipca 2006, 01:13
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: Majster_15 »

Witam nowego Kolegę :)
Proszę pamiętać o wspaniałym narzędziu jakim jest wyszukiwarka działająca na forum...
viewtopic.php?p=52883#p52883

Pozdrawiam, Matt. 8)
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: Beier »

Kondensator bardzo łatwo sprawdzić - podłącz dla bezpieczeństwa do źródła zasilania o niskim napięciu np 15V ów kondensator poprzez rezystor powiedzmy 150R/5W. Po jakichś 10 sekundach sprawdzasz spadek na rezystorze i jeżeli się odkłada się na nim całe lub prawie całe napięcie to znaczy że kondensator jest albo rozformowany albo uszkodzony. Co do EZ81 to musisz sprawdzić miernikiem czy nie ma zwarć międzyelektrodowych - jeżeli nie to znaczy że coś źle robisz.
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

Dzieki za schemat - przeszukałem siec a nie forum.
Konda sprawdziłem miernikiem pojemności - ma 2 x 60 mikro (DDR ale nie wygląda na padniętego)
Natomiast EZ 80 na 4 i 5 brak przejścia i nie rusza na 4,5v baterii.
Ponieważ przy 1 włączeniu wydaje mi sie , że świeciła bardzo intensywnie czy jest możliwe, ze bez zarżenia ?
Sorrki za lemerskie pytania ale "raczkuje" w lampach (na razie OTL uruchomiony i gra ładnie).
Zastanawia mnie czy nowa lampka również się nie spali i co może byc powodem.
Oczywiście przed włożeniem nowej sprawdzę napięcie zarżenia i rezystor idący z katody i zarżenia na masę.
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

No

Wymieniłem EZ80 i ... mam sprawny zasilacz anodowy z regulacją.
Wprawdzie dostałem lekkiego zawału bo po włożeniu nowej lampki po chwili błysnęła niebieskim światełkiem (chyba tak ma być) ale okazało się, że działa.
Chciałbym go troszke zmodyfikować:

1. Wymienić kabel na 3 bolcowy i zero do obudowy (bezpieczeństwo).
2. Wymienić DZG na mostki krzemowe (powinno poprawić filtracje )
3. Do jednego z wyjść żarzenia 6,3V dorobić stabilizacje na LT1084

1 i 2 nie podlega raczej dyskusji (oprócz "czystego" również stabilizowane żarzenie nie zaszkodzi). Natomiast waham sie co wywalania DZG (stary dobry german) - może mostki na shottky ?

Co o takich modyfikacjach sądzą koledzy bardziej zaawansowani w lampkach?
traxman

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: traxman »

1. To nie budzi wątpliwości.
2. A zepsute są? Zgodnie ze złagodzoną zasadą: nie naprawiać jak nie zepsute!
3. Raczej kompletnie niepotrzebne, ale stabilizator można zrobić na zewnątrz, chociaż mogą być problemy ze stabilizacją 6.3VDC z 6.3VAC
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: Marvel »

Ja w swoim kabel zasilający oczywiście wymieniłem. Co do stabilizacji, to można kombinować z wyjściem 12,6VAC. Tylko nie wiem, jaki maksymalny prąd da się wtedy uzyskać, bo straty mocy na stabilizatorze już będą raczej duże.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

2. A zepsute są? Zgodnie ze złagodzoną zasadą: nie naprawiać jak nie zepsute!

Chodzi mi o tętnienia - wartość w 1 połówkowym to ok 121% a dla 2 połówek to tylko 48%.
Pomierzę oscyloskopem - jak będą w normie to może zostawię z sentymentu.

3. Raczej kompletnie niepotrzebne, ale stabilizator można zrobić na zewnątrz, chociaż mogą być problemy ze stabilizacją 6.3VDC z 6.3VAC

N sucho mam 7,4V (mamy 230 zamiast 220V) razy 1,4 (nawet jeśli obciążone spadnie do 6,3V) daje 8,88V na wejściu staba.
LT 1084 jest stabilizatorem LDO (max 1,5V spadku - przy 5A) więc i tak mam 1 V w zapasie. Mam zamiar używać zasilacza do uruchamiania układów (ew pomiarów lamp) więc "pewne" żarzenie eliminuje mi jeden problem (a nie stabilizowane mam i tak).

Należy stosować opcję "cytuj"
traxman

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: traxman »

Sprawdź oscyloskopem, jak wygląda napięcie po pełnym obciążeniu, nie będziesz miał tam zapasu dla poprawnej pracy stabilizatora, co zakończy się paskudnymi zakłóceniami na wyjściu.
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

Sprawdź oscyloskopem, jak wygląda napięcie po pełnym obciążeniu, nie będziesz miał tam zapasu dla poprawnej pracy stabilizatora, co zakończy się paskudnymi zakłóceniami na wyjściu.

Masz na myśli przydźwięk czy szumy stabilizatora?
traxman

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: traxman »

Przy spadku napięcia na wejściu stabilizator będzie się wyłączał co 10ms
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

LT 1084 ma max 5A. W zasilaczu jest max 2 A. Jak wyliczałem mam ponad 1V zapasu.
Mam taki układ w zasilaczu do OTL (2 x 6922EH + 2 x ECC81EH) i nie ma żadnych problemów poza koniecznością zastosowania radiatora.
OTL jest cichutki ale z ciekawości poszukam tych 10 ms w obwodzie żarzenia.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6929
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: Romekd »

Witam.
dino pisze:N sucho mam 7,4V (mamy 230 zamiast 220V) razy 1,4 (nawet jeśli obciążone spadnie do 6,3V) daje 8,88V na wejściu staba.
Wyniki obliczeń wartości szczytowej z wartości skutecznej napięcia (czyli szczytowa równa iloczynowi wartości skutecznej i pierwiastka kwadratowego z liczby dwa) są prawidłowe jedynie dla przebiegów sinusoidalnych. Jeżeli wyjście transformatora obciążymy prostownikiem z kondensatorem o dużej pojemności na wyjściu, to przebieg napięcia na uzwojeniu wtórnym (przy obciążeniu wyjścia zasilacza) ulegnie znacznemu odkształceniu (spłaszczeniu ulegną wierzchołki sinusoidy), co spowoduje, że wartość skuteczna napięcia na wyjściu prostownika znacznie się obniży w stosunku do wartości skutecznej napięcia na uzwojeniu wtórnym transformatora. Na dodatek diody w prostowniku będą przewodziły jedynie w szczytach sinusoidy, doładowując kondensator elektrolityczny, więc prąd przez nie płynący będzie miał kilkakrotnie większą wartość od średniej wartości prądu pobieranego z wyjścia prostownika. W wyniku pracy "impulsowej" prostownika, spadek napięcia na diodach również będzie większy (przy zastosowaniu małego, zwykłego mostka Graetza, może dochodzić nawet do 2,2 V). Zwiększenie napięcia na wyjściu układu można uzyskać przez zastosowanie grubych przewodów łączących prostownik z transformatorem, oraz "nadmiarowych" diod Schottky'ego w prostowniku i kondensatora elektrolitycznego o dużej pojemności i niskiej impedancji (Low ESR).

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

No i dopiero dzisiaj sprawdziłem OTL
Przed LT1084 mam w żarzeniu ok 800mV ślicznej sinusoidy (mostek + kondensator).
Ma wyjściu staba mam ok 3-4 mV szumów widocznych ładnie przy podstawie czasu 0,5ms.
Zmieniają się a czasami nawet pojawia się coś na kształt modulacji natomiast żadnych 10 ms tam nie ma a tym bardziej "pompowania" stabilizatora. Gdyby to była zasilacz do analogu to pewnie bym walczył tantalami ale do grzania ...
Do zasilacza użyje oczywiście diod shottkiego i ..się zobaczy.
Mam do dyspozycji 3 odczepy żarzenia, wszystkie bez prostowania i filtra dające na sucho 7,4V.
Ewentualnie prosty stab na zennerce + bezpiecznik.
Mam zamiar zrobić sobie prosty tester do lamp (dostałem matrycę kołkową z ruskiego testera) więc wolałbym mieć żarzenie stabilne.
Bardziej martwi mnie brak napięcia 12,6 V na skrajnych zaciskach (czasami się przydaje) - powalczę z tym jutro.
dino
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: pt, 22 maja 2009, 23:07

Re: Uszkodzony zasilacz anodowy typ 2

Post autor: dino »

Tester działa. A tutaj o stabilizacji "praktycznie".
Po wyprostowaniu miałem 9,3V. Mostek z schottky+ 4700mikro + LT1084 i mam spokojnie 6,3V bez żadnych sensacji (prąd ok 600mA).
Jak się da to podepnę do czegoś co ciągnie 2 A i zobaczę (w sumie to do testowania novali nie będę tego potrzebował ale..)
ODPOWIEDZ