
Projekt Demonizer
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 497
- Rejestracja: pn, 24 listopada 2008, 11:27
- Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Re: Projekt Demonizer
To się powinno nazywać "turretless turret board" 

Re: Projekt Demonizer
Demonizer prawie na ukończeniu. Przynajmniej elektycznie. Muszę jeszcze tylko podpiąć zasilacz i trafo wyjściowe. Już się nie mogę doczekać jak odpalę tego "potwora"
Zdjęcia flaków będą jutro.

Re: Projekt Demonizer
To jest dobre tylko na jednorazowe lutowanie. W przypadku częstych przeróbek, eksperymentowania, miedź będzie odłazić od podłoża. Mi zawsze odłazi, a już jak lutuję transformatorówką to musowo.Krzysiek16 pisze:To się powinno nazywać "turretless turret board"

Kołkiem, oczkiem, nitem i śrubą lampa stoi!
_
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Projekt Demonizer
painlust
symetryzacja żarzenia jest zlutowana "w powietrzu"?

Re: Projekt Demonizer
Mostek jest przyklejony do chassis. Reszta wisi w powietrzu, ale dosyć sztywno.
Re: Projekt Demonizer
Sorry, ale według mnie to ręki do lutowania nie masz...fugasi pisze:To jest dobre tylko na jednorazowe lutowanie. W przypadku częstych przeróbek, eksperymentowania, miedź będzie odłazić od podłoża. Mi zawsze odłazi, a już jak lutuję transformatorówką to musowo.Krzysiek16 pisze:To się powinno nazywać "turretless turret board"
Kołkiem, oczkiem, nitem i śrubą lampa stoi!
Re: Projekt Demonizer
No, żesz w mordę, wyciąłem całkiem duży otwór pod trzysekcyjny elektrolit 100/100/47 i po formowaniu jedna sekcja 100 zdechła, a nie mam drugiego egzemplarza... Wywalić ten elektrolit czy wykorzystać dwie pozostałe sekcje?
-
- 500...624 posty
- Posty: 618
- Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Projekt Demonizer
Wrzuć zdjęcie, może znajdzie się podobny u kogoś w szufladzie (np. u mnie).
Re: Projekt Demonizer
Nie liczę na to, że ktoś mi taki sam wyśle. Nie ma problemu aby dorzucić następny kondzioł (wspólczesny), ale zastanawiam się czy bezpiecznie korzystać z kondzioła z niesprawną sekcją (rozwarcie, a nie zwarcie).
Re: Projekt Demonizer
daj nowy, lepiej być pewnym że wszystko ok, niż potem mieć jakieś obiekcje
pozdrawiam,
Paweł
Paweł
Re: Projekt Demonizer
Moje skąpstwo wzięło górę nad rozsądkiem i zastosowałem jednak ten nieszczęsny elektrolit. Przyciąłem pin uszkodzonej sekcji i dadałem jeden oddzielny elektrolit. Wzmacniacz elektrycznie skończony. Pewnie jakieś poprawki trzeba będzie wykonać. Wzmacniacz w każdym bądź razie gra. Teraz tylko obudowa i dopieszczanie.
Re: Projekt Demonizer
No i Demonizer w obudowie. Narazie deska z przodu na wcisk, ale docelowo ma być przykręcona. Brak też narazie tylnej osłony.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Projekt Demonizer
Tą szparę między deską a chassis zakryjesz czymś?
Mam też wątpliwości estetyczne dotyczące płytki, na której stoi TG. Jeśli już musisz ją mieć to może chociaż dać by ja od spodu?
Mam też wątpliwości estetyczne dotyczące płytki, na której stoi TG. Jeśli już musisz ją mieć to może chociaż dać by ja od spodu?